Maryla Rodowicz - Tonę tekst piosenki (lyrics)

[Maryla Rodowicz - Tonę tekst piosenki lyrics]

Tonę w barze złym tonę w długim spisie win
Ja tonę, tonę w barze złym
I dobrze jest mi z tym tonę w barze złym
Tonę w długim spisie win
Ja tonę, tonę w barze złym
I dobrze jest mi z tym

Tonę w suchym piasku plaż
W białozielonych płomieniach brzasku
Ukrywam przed miastem twarz czekam aż utonę

Tonę w nocnym szumie gwiazd
W zatokach nieznanych miasta
Tracę czas, tracę czas i tonę

W pustkowiach pluszowych kin
W szpargałach, balowych maskach
W splątanym łańcuchu szyn czekam aż utonę

A tak przywrócić chciałabym
Tobie i sobie koronę


A ja czekam w barze złym i tonę

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować