Matej, Vixen - Monolith tekst piosenki (lyrics)
Vix.N [Dariusz Szlagor]
[Matej, Vixen - Monolith tekst piosenki lyrics]
Mam za sobą tych weteranów
Których serce bije wolniej dziś
Jestem wychowankiem i respekt mam do nich
Gdyby nie oni pewno nie miałbym po co żyć
Chcemy kiedyś przejąć ciężar z ich barków
Jesteśmy głodni zwycięstwa przy ich wsparciu
Mamy wytrwałość hartów i głowy pełne pomysłów
Które zamieniamy bez hajsu nawet
W muzykę mistrzów
Piękno umysłu, wszystko płynie
Continuum, mogę umrzeć, lecz nie zginę
Bo rozpaliłem tłum
Umarł król, niech żyje król
Aż wszystko mini znów i zamieni się w popiół
Mój hip hop nie zginie już
Gdzie odchodzi jedno by mogło żyć drugie
Choć nauczyła mnie przeszłość
Tego co dziś umiem razem tworzymy niebo
Przyszłość jest w naszych rękach
Choć może nie być lekko - egzystencja
Mimo, że mój krzyk na tym
Świecie jest tylko szeptem
Nadepnę na jego piętę swoim piętnem
I będę tam gdzie można wyjść
Tylko po monolicie
Bo chce czuć jako młody że to jest życie
Mam szacunek dla starszyzny
I znam dobrze ich poczet
Lecz dla naszych potrzeb
Przypasowałby ich pogrzeb
Przecież my młodzi jesteśmy świata solą
Jednak chyba za słoną bo
Idzie to drugą stroną
Stołki tym do dupy przyrosły
Mają stałe koryto pionki stoją jak słup
Spaśne jak Danny DeVito
Co drugi wydawca, jak polityk
Zawsze słowny problem
Bo chce być efektywny, a nie efektowny
Kwintesencja jest wtedy, gdy kwitną serca
Żeby każdy do pracy mógł nieść swój potencjał
Nie chce być na logotypie
Zwisa mi to logo typie
Mam taktykę, gdzie z taktem składamy hity
Jedziemy innym pociągiem, to
Jest nasza kolej, do przodu nas ciągnie
To już jest walka pokoleń i może nie
Wszytko co robiłem przyszło z radością
Ale nie przejmuję się
Bo to my jesteśmy przyszłością
Mimo, że mój krzyk na tym
Świecie jest tylko szeptem
Nadepnę na jego piętę swoim piętnem
I będę tam gdzie można wyjść
Tylko po monolicie
Bo chce czuć jako młody że to jest życie