Medium, Gift of Gab - Hologram tekst piosenki (lyrics)
[Medium, Gift of Gab - Hologram tekst piosenki lyrics]
Cicho słyszę tętent w dali!
Bo ja nie jestem stąd żyję dla moich ludzi
To mój Hologram
Jestem elementem kuli ziemskiej
Głuchy tętent ciał odbieram
Swoim czułym sercem bezbłędnie ukrył sekret
Nie jestem pępkiem świata, a pępowiną
Cienką nicią między ziemią istot
A wieczną idyllą, niezwykłą
Znam nieznane, ziemianie
Trwale zapisane w moim organie
Przekażę przesłanie na kanwie bajek
Odgadniesz ich koniugacje w transie
Jestem projekcją, śnisz
Byłem w przestrzeniach
O których pojęcia nie masz
Letarg spowodował
Że mam w głowie wszechświat
Zwiedzaj teraz ty miejsca wnętrza swego
Wiem jak wejść to mieszkam przeto
Poza sferą zwaną ciemność
Kocham Boga, bo on pokonał mój koszmar
Otchłań
Wpadnij w nałóg jego nauk - dam ci kontakt
Oto kompas, kompakt, magnetyczny obraz
Widzisz postać, to ja, cóż
Dematerializuje się jak duch
Życie jest metaforą śmierci
Tak jak je spędzisz
Taki będziesz nieśmiertelny, bracie wierz mi
Siostro nie śpij, kumam wszystko
Jestem humanistą, Hip-Hop ma wiele imion
Dziele milion nazw jak Rymoliczydło
Rozumiemy się bez słów jak instrumental
Otóż język mam ze strun
Dźwięk to jest ta poezja wieczna
Masz lęk wysokości, więc nie lękaj się
Bo przy Jego Wysokości nie dolega lęk
Klękaj więc
I came from a different world
And I'm living for my people
(żyję dla moich ludzi)
I came from a different world
And I'm living for my people
(bo ja nie jestem stąd)
I came from a different world
And I'm living for my people
(żyję, żyję dla moich ludzi)
I came from a different world and I'm living
At times it feels like nobody even cares
The body's laying on the
Curb nobody even stares
No wonder that the world is
Full of drunks and rapes
Teoretycznie, teoria jest iluzją
Wróć już na ziemię
Niebezpiecznie jest przeszyć barierę
Której nie dostrzeżesz
Wiesz system to kod binarny, wyłącz internet
Jesteś zerem, lub numerem jeden, zdjęciem
Żyjecie w getcie, piekle, wiele tam wierzeń
Mefistofeles siedzi na czele
Jestem pancerzem dusz
Armia słów: "Bóg jest moim Panem"
Punkt jeden: dóbr nie chce
Duch dyktuje przesłanie "karm się"
Ramie w ramię stanę o wiarę
Tym hologramem jest dusza
Która pokaże prawdę zwaną Graalem
Przechyle szale, razem z posłańcem, darem
Do przekonywania dusz tych co
Babilon sprytnie owinął i podał inną trasę
Jesteś światłem, a ciało jest mieszkaniem
I sprzedajesz je za marne kreacje, martwe
Upadłe wy ziemianie
Czym wasza wiedza jest przy jego sile?
Zwiedziłeś orbitę w skrzynce, a galaktyk tyle
(Bo ja nie jestem stąd)
I came from a different world
And I'm living for my people
(żyję dla moich ludzi)
I came from a different world
And I'm living for my people
(bo ja nie jestem stąd)
I came from a different world
And I'm living for my people
(żyję, żyję dla moich ludzi)
I came from a different world and I'm living
The time is now for me to shine
Listen close to what I say
Got to be reminded of my diary
Bo ja nie jestem stąd żyję dla moich ludzi
To mój Hologram
Jestem elementem kuli ziemskiej
Głuchy tętent ciał odbieram
Swoim czułym sercem bezbłędnie ukrył sekret
Nie jestem pępkiem świata, a pępowiną
Cienką nicią między ziemią istot
A wieczną idyllą, niezwykłą
Znam nieznane, ziemianie
Trwale zapisane w moim organie
Przekażę przesłanie na kanwie bajek
Odgadniesz ich koniugacje w transie
Jestem projekcją, śnisz
Byłem w przestrzeniach
O których pojęcia nie masz
Letarg spowodował
Że mam w głowie wszechświat
Zwiedzaj teraz ty miejsca wnętrza swego
Wiem jak wejść to mieszkam przeto
Poza sferą zwaną ciemność
Kocham Boga, bo on pokonał mój koszmar
Otchłań
Wpadnij w nałóg jego nauk - dam ci kontakt
Oto kompas, kompakt, magnetyczny obraz
Widzisz postać, to ja, cóż
Dematerializuje się jak duch
Życie jest metaforą śmierci
Tak jak je spędzisz
Taki będziesz nieśmiertelny, bracie wierz mi
Siostro nie śpij, kumam wszystko
Jestem humanistą, Hip-Hop ma wiele imion
Dziele milion nazw jak Rymoliczydło
Rozumiemy się bez słów jak instrumental
Otóż język mam ze strun
Dźwięk to jest ta poezja wieczna
Masz lęk wysokości, więc nie lękaj się
Bo przy Jego Wysokości nie dolega lęk
Klękaj więc
I came from a different world
And I'm living for my people
(żyję dla moich ludzi)
I came from a different world
And I'm living for my people
(bo ja nie jestem stąd)
I came from a different world
And I'm living for my people
(żyję, żyję dla moich ludzi)
I came from a different world and I'm living
At times it feels like nobody even cares
The body's laying on the
Curb nobody even stares
No wonder that the world is
Full of drunks and rapes
Teoretycznie, teoria jest iluzją
Wróć już na ziemię
Niebezpiecznie jest przeszyć barierę
Której nie dostrzeżesz
Wiesz system to kod binarny, wyłącz internet
Jesteś zerem, lub numerem jeden, zdjęciem
Żyjecie w getcie, piekle, wiele tam wierzeń
Mefistofeles siedzi na czele
Jestem pancerzem dusz
Armia słów: "Bóg jest moim Panem"
Punkt jeden: dóbr nie chce
Duch dyktuje przesłanie "karm się"
Ramie w ramię stanę o wiarę
Tym hologramem jest dusza
Która pokaże prawdę zwaną Graalem
Przechyle szale, razem z posłańcem, darem
Do przekonywania dusz tych co
Babilon sprytnie owinął i podał inną trasę
Jesteś światłem, a ciało jest mieszkaniem
I sprzedajesz je za marne kreacje, martwe
Upadłe wy ziemianie
Czym wasza wiedza jest przy jego sile?
Zwiedziłeś orbitę w skrzynce, a galaktyk tyle
(Bo ja nie jestem stąd)
I came from a different world
And I'm living for my people
(żyję dla moich ludzi)
I came from a different world
And I'm living for my people
(bo ja nie jestem stąd)
I came from a different world
And I'm living for my people
(żyję, żyję dla moich ludzi)
I came from a different world and I'm living
The time is now for me to shine
Listen close to what I say
Got to be reminded of my diary