Medium - Nakaz wielkości tekst piosenki (lyrics)
[Medium - Nakaz wielkości tekst piosenki lyrics]
Bo nie widać stamtąd gwiazd
Ja żyję jak na niebie ptak, lecę w dal
Jestem orłem, przekroczę granie samplem ana
-logowy w koronie złoconej polskim słońcem
Godnym godłem
W krwi z rąk naszych wrogów, to jest odór
Nie zmyje go wiatr, tego smrodu, zryw narodu
Wstyd już waszmość, wodzu, zapal światło
Mam tu raport, opieczętowany flagą
Hołd wybawcom!
To jest nakaz wielkości, baczność osły!
Patrzcie jak tonie statek
Naszej wolnej Polski użyj wolnej woli
By uwolnić się z niewoli trolli
Babilon jest podły i upodlił Cię w niedoli
Jestem jak Piłsudski, stacjonuję wszędzie
Twoja ziemia strzepnie
A ja przeskakuję ją nad niebem
Mam tak siedzieć i przyglądać
Się jak więdnie kwiat?!
Wszyscyśmy bracia, wstawaj walcz
Nie trać swoich szans by trwać
Ważne, czytaj, bracie wytrwaj
Wolność, przyjaźń, bracie wytrwaj
Miłość, siła, bracie wytrwaj
Nie jutro, tej nocy, bo to nakaz wielkości
Ważne, czytaj, bracie wytrwaj
Wolność, przyjaźń, siostro wytrwaj
Miłość, siła, siostro wytrwaj
Nie jutro, tej nocy, bo to nakaz wielkości
Nie umiem grać, umiem słyszeć, ups!
UPS-em nie przewieziesz moich liter
Nie przeliczysz ich na liczbę
Możesz je policzyć, licz więc
Matematyk? Opisuję tylko obraz
Obraz tworzysz zmysłem
Jeśli jest zły, to projektujesz otchłań
A, w blokowiskach rosną drzewa
Same dzieci słońca
Te same wersy cofam, cofam wersy same
Tych słów nigdy nie wycofam, dzieci Boga
Zabierzcie armie
Jam jest! Medium, bierz miecz epitetów
Mam tarczę
Dzięki której złamię twoje ostrze dźwięków
Strzelaj, pif paf, pif paf, zwalniam tempo
To Matrix
Da się bardziej, zaraz powstaniesz na fali!
Słyszę każdą harmonię, ale teraz robię tak
Zaraz poznasz co to jest prawdziwy fałsz
Marsz marsz wolna Polsko
Zachwycaj się wielkością
Bo znak nieskończoności ma początek i koniec
Mam rozciąć?!
Nadchodzi śmierć
Przygotuj się na Wielki Dzień
Naprawdę nie wiesz jeszcze co
To jest cierpienie, wiesz?
To nie krew, nie rana
Postrzałowa, nie rana cięta, nie wojna
Bój się Boga
Byłem każdym umysłem, w każdej chwili
Prawdę słyszysz, zbawcze zwidy, pragnę ciszy
Wiecznej, nadchodzi zbawca
To jest nakaz wielkości
Wasza ostatnia szansa