MFC, Pikers, MVZR, Kukon - Narkotyki To Hardkor tekst piosenki (lyrics)

Kukon

PIKERS

Kukon [Jakub Konopka] Biłgoraj, Polska 🇵🇱

[MFC, Pikers, MVZR, Kukon - Narkotyki To Hardkor tekst piosenki lyrics]

Ej, czemu siebie nie słyszę?

Narkotyki to hardkor możesz poznać moje flow
Narkomana poznaj flow
W ręce joy, w drugiej joy i w trzeciej joy
Chcesz mieć zdjęcie? Dobra, chodź
Mogę dać Ci polaroid dotykam twój mokry srom
Z koleżanką, wolisz ją? Wolisz ją?
To se poliż ją
Jestem polish ziom, a nie polish boy
Mabczy włączył dobry chord
A mój kutas to pytong
Nie wypuść ze swoich rąk nigdy go
Mam dla Ciebie tylko to

Obudziłem się dzisiaj bez nogi
Kurwa pierdolone dragi

Narkotyki chcą sprowadzić mnie na dno
Narkotyki - nigdy dość, nigdy dość
Nigdy dość, nigdy dość, nigdy dość


Wziąłem je to był pierdolony błąd

Wypiłem se trzy kawki
Zajebałem trzy strzykawki
Trzy pierdolone dawki i złapałem zgon
Narkotyki
Ja wziąłem to i nie wiem co się dzieje
Więc dopijе bro i walnę jeszcze więcej
Proch tеn ryje banie mi i co powiesz ziom
Ja teraz bawię się tu z nią
Dziąsła krwawią mi co noc
Serce staje mi co noc
Umierałem już tyle razy, że to hardkor
Ryj zniszczony jak pomidor

Narkotyki
Biorą dupy z mojej okolicy, okolicy
W nocy krzyki drogi proch od zakonnicy
Na mównicy ćpuny na koncercie, na ulicy
Są lepsze rzeczy niż narkotyki, narkotyki
Skosztujesz trochę więcej niż 3CNC

Wnet pokochasz wszystkie dragi święte ziele
Nawet ksiądz w kościele
Ale tego papież nie pozwoli
On woli święte rurki z kremem

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować