Miuosh, Onar - Miało mnie tu nie być tekst piosenki (lyrics)
[Miuosh, Onar - Miało mnie tu nie być tekst piosenki lyrics]
Nie było miejsca
Nie dałem skurwysynom chwili
Na zmianę podejścia
To po części ja się zmieniłem
Po części ten świat
Niosę nasiona szansy w
Moich zaciśniętych pięściach
Zamknąłem w hertzach więcej niż
Widziały Twoje oczy
To coś co mam to ogień -
Już tyle ze mną kroczy
Nie chciałem wsparcia, nie szukałem pomocy
Przestałem sam w tej jebanej
Mgle paręset zimnych nocy
Uważam gdzie stawiam kroki - cienki lód
W chwilę z Tobą się utopi
Cały znój i trud
Zapach łatwych sztuk co klub wypełnia nozdrza
Z niewartego wspomnienia przerodziłem się
W ich koszmar mam za sobą ćwierć wieku
Przed sobą czystą kartkę
A na barkach demony
Z którymi cały czas walczę
Pierdolę te szarańcze - ślepe
Parcie na kredyt
Nie musisz pozwolić przeżyć
Dawno miało mnie tu nie być już
Mam rozum twardszy niż pięści
Ostrzejsze wersy niż zęby
Głębsze płuca niż chęci
Możesz rozerwać mnie na części
Ja niczym krople rtęci - znowu
Zbiegnę w całość się
Patrzą na mnie myśląc "skąd
On się urwał?"
Gość mentalnie przecież nie
Wyszedł z podwórka
Szok ateistów po ostatnich serca skurczach
Kurwa, a miało go tu nie być, stwórca
Smutek i śpiewy, emocje na huśtawce
Już prawie rzygam na te Harlekiny w rap grze
Ponad trzy dychy, wciąż jestem MC
Płacę za bity, błędy i komitet rodzicielski
Mówisz - Twój rap jest niepotrzebny dłużej
Widzą tylko czapki, nową Tenby bluzę
I pytają czy u Ciebie leci Kendrick w furze
Skończ te pierdolenie bo
Mnie zemdli wsiórze
Nie ma mnie na niebie, a proszą o kontakt
Staję w drzwiach do wytwórni
- Gwiezdne Wrota
Bo kogo dziś przekona Nietzsche
Freud czy Kant ulice chcą bohaterów
Którzy znają ich świat
Skurwysyny mi mówiły rzuć to
Przyjaciel walcz a plotki, brak sukcesu
Burzyły mnie jak domek z kart
Byłem wrażliwy nie na piękno
Tylko na niepowodzenia
Miejsce, w którym byłem jest
Nie do opowiedzenia zatracałem się
Jak ciernie słowa w głowę uwierały mnie
W gównie po szyję
Opuszkami palców już byłem na dnie
Minęło kilka lat, dla mnie jak chwila
Słuchaj mnie brat, każdy z nas to filar
Tak staliśmy, stoimy i musimy stać
O każdy dzień
Żeśmy walczyli i co teraz kurwa mać
Pytasz Onar co u ciebie? jak
Tam płyta w sklepie?
Mówisz, że widziałeś OLiS i
Po grzbiecie mnie poklepiesz
Chcesz się ze mną czegoś napić za zdrowie
Kiedyś mówiłeś, nikt już nie słucha
Po co to robię
Ej pierdolę, stare czasy, nie mam sentymentu
Chcesz zobaczyć włącz Youtube
Chcesz pogadać to Face- book