Miuosh - Przepisak tekst piosenki (lyrics)
[Miuosh - Przepisak tekst piosenki lyrics]
O tym, co robię ja, Rahu, Bambek, Machu, Puq
Minix
To prosta opowieść, której nie trzeba kminić
O tym, jak to robi Rahu, Bambek, Machu, Puq
Minix
Apropo tego numeru, to było tak
Wstałem jakiś zeschizowany nowym ciągiem
Pewnie przez to
Co wieczorem wywalili my z ziomkiem
Rahuene znikąd przywitał do drzwi dzwonkiem
Wnet udał się na dół
Gdy ja poszedłem po kromkę
Po chwili śniadaniu
Czyli też byłem w podziemiach
Wyszło na to, że wraz z Rahem
Przyjechała jego wena
Zapomniałem o problemach wśród werbli stu
Dajno mi ten ta mój zeszyt
A ty dalej se to rób
No i, temat napadł mnie znienacka
Więc zacząłem jak jebnięty
Literami w papier trzaskać mlaskać i sapać
By można na tym było latać lepiej
Siedzę w słowach
A Rah dźwięki we mnie glebie
Lepiej jedno z drugim, non-stop palę szlugi
Biorę miliony słów i staram się je jakoś uwić
Niczym taran pokonałem to, co chwilę trwało
Wejże no to wyeksprotuj
Teraz będzie się działo
Na pędzie w kabinie, kiedyś tam chyba zginę
Mam kartkę, mikrofon i tę moją głupią minę
Chyba tu kiedyś zginę, pocę się jak cholera
W przeciwieństwie do słów
Wokal na track trudniej przelać
Te tracki w takty, te takty w cały wałek
Wychodzę ledwo żywy z miejsca
Gdzie pół dnia siedziałem
Słucham ciągle tego, co zostawiałem na kompie
Jednocześnie o następnych ruchach
Myśląc nieprzytomnie
Straho, zanim zapomnę, coś tam trza by było
Coś, co uwagę na drugą
Stronę muzyki przeciągnie coś, co świeże
W co wierzę i co obecne ciągle
Chudini tylko spojrzał na mnie niepozornie
I już na rozgrzewusach widać
Że ma w łapach brochę
Weź się wczuj, a my tu tego damy trochę