MZD - Spadaj tekst piosenki (lyrics)

[MZD - Spadaj tekst piosenki lyrics]

Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja haha
Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja haha
Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja haha
Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja, oka

Kew lub Plantator, nazywaj jak chcesz
Ty wiesz, idziesz, tam właśnie sam
Ja ci dam to, spal to zbadaj, rymy zbadaj
Odpowiadaj na pytania, koniec zapatrywania
Chwyta mnie psychoza, pełna groza
I powaga, wielka draka w mej kontroli
To nie boli że
Lekarz, o nie, chyba tak, lekarzem jestem
I poruszam kwestie, mam jedną sugestię
Leczę, złodzieczę, u nich ciągle się kaleczę
Rana na ranie, smutek na smutku
Zieloną jodynę, moją kwaśną minę


Powiem krótko na mej dłoni nie wyroję
Pośród wszystkich tych pacjentów
Mam paru klinentów któych leczyć bardzo lubię
Tutaj się nie czubię, lubię hustlaz
Jak masło
Tamto już wygasło, lecz zostało jeszcze jedno
Wchodzi w samo sedno mojej sprawy
Do naprawy się nadaję
Lecz tutaj zostaję i posłucham
Jaka zawierucha gdy ktoś bucha w globus
To Rahim-o-logus!

Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja haha
Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja haha
Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja haha
Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja, oka
Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja haha
Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja haha
Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja haha
Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja, oka

Trzy w mej głowie
Panie i panowie, gotowe są rymy nowe
Nie krawa to sprawa, normalna zarazem
Ale gala w ataku na ciebie, wciąż nie wiesz
Ale tu freestyle'i jak w talii wielu kart
Po tej stronie wciąż wart
Obejrzenia krajobrazu w celu złożenia wyrazu
Od razu tak błądzę, nie sądzę
Iż zagadkowo, jest mniej kolorowo, Hip-Hopowo
Aczkolwiek nie łatwo, dla tego moją tratwą
Zbudowaną wyrazami, wiązaną sylabami, z
Wiosłami z całych zdań, nein
I stań do wyboru na każdy podwieczorek
Czasem korek się też robi
Szybka myśl go o tobie
Zamaskuje i pokryje, on wciąż
Tyje aż wybuchnie, boom!
Gdy Kew dmuchnie, tu cię mam
Teraz sam na sam
Tu i tam i, ubierz i uwierz, stary
Trójwymiarowe okulary Rahim-o-logusa
To wielka pokusa
Która wywiera od zera wpływ na dziw
Twój i jego kolego, posłuchaj rymu mego
I puszczaj to dalej w alej
Tą co słucha gdy do ucha mówię ja, hahaha

Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja haha
Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja haha
Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja haha
Spadaj! jadę, najpierw rym nasz zbadaj
Nie gadaj, teraz mówię ja, oka

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować