Nocny Kochanek - Wódżitsu tekst piosenki (lyrics)
[Nocny Kochanek - Wódżitsu tekst piosenki lyrics]
Pojedynek ciągle trwa
Boli mnie głowa, lecz leję od nowa
Już resztki siły mam
Od ciosów zmęczony, do oczu przekrwionych
Znów napływają łzy
Mistrz mówi mi w głowie: "Ćwicz
Bo sport to zdrowie padłeś, wstawaj, pij!"
Przez żyły popłynął prąd co najmniej 40 volt
Przez gardło popłynął chłód
Zimny jak lód, przyjemny chłód
Tak wielu poznałem, raz nawet wygrałem
Na przestrzeni trzydziestu lat
Był Jaś ze Szkocji i Pan Tadek z Polski
Jacek z USA
Subtelny Francuz jak pudel w kagańcu
Choć był to wytrawny gracz
Na raz go zmęczyłem, zaraz się nudziłem
Zacząłem innych lać do ostatniej kropli
Aż mnie zwali z nóg
Leję w mordę, bo jak mówią:
Wóda, to Twój wróg
Przez żyły popłynął prąd co najmniej 40 volt
Przez gardło popłynął chłód
Zimny jak lód, przyjemny chłód