Oki - OBRACAM KOŁEM tekst piosenki (lyrics)
Oki [Oskar Kamiński] Lubin, Polska 🇵🇱
[Oki - OBRACAM KOŁEM tekst piosenki lyrics]
W magazynku dwa naboje
Na celowniku nas dwoje
O projekt pyta mnie partner, a to OK deal
A nie barter a to tyle siana, to za furę
Spoko buła jak grander
Ale jeszcze kurwa się najem
Tak się najem, kurwa, obrzygam
Póki co przesuną mi trasę, chory mam łeb
W dodatku z nią kicha (apsik)
Obracam kołem, w głowie nowe paranoje
W magazynku dwa naboje, myślę którą wpierdolę
Ja żyję tym gównem na stówę
Zawsze myślę o tym, gdy polewam publikę wodą
Potem zawsze płaczę
A wszystkie te krople ci z oczu wylewam
Za tych co nie mogą
Jak kiedyś zrozumiesz ile znaczy to gówno
To pewnie dopiero jak będę w piachu
Nie chcecie mieć mojej głowy
Na sekundę, godzinę, dekadę
Nawet z braku laku chłopaku, rozumiem demony
Rozumiem anioły
To pewnie dlatego potrafię się wyrzec nałogu
Wiem jaki kolor ma dusza, bo krew ma czerwony
Najwyżej wyląduje w piekle
Tak na święty spokój
I nieważne co zmieni mnie
Czy chcę opuścić ten bieg
Czy kiedyś opuści lęk mnie
W życiu gra się do trzech i
Czy w życiu gra się do trzech
Jeżeli kule mam dwie na głowie jedyny cel
Strzelam, że nie jest okej
I nieważne co zmieni mnie
Czy chcę opuścić ten bieg
Czy kiedyś opuści lęk mnie
W życiu gra się do trzech i
Czy w życiu gra się do trzech
Jeżeli kule mam dwie na głowie jedyny cel
Strzelam, że nie jest okej
I chuj wątpię w siebie codziennie
Mogę wyjebać te tracki do kosza
Pęka co dzień coś we mnie
To coś to chmury, a za nimi zorza
Gubią w głowie mi brednie
Przynajmniej w domu ona jest jak prozak
Póki u nas nie jebnie coś
Wtedy nie kumam, gdzie mogę się schować
I chowam to w sobie codziennie, mówię
Że to moja praca tylko dlatego
Żeby zrozumiała czasu poświęcenie
Nie chcę już do tego wracać
Ważne że coś czuję we mnie ja czuję w niej
Czuję to w sobie i czuję w muzyce
Ale się nie czuję najlepiej
Jeżeli mam mówić, to szczerze na bicie
I w chuju mam wynik
Słyszysz, nie chce mi gadać się
Ból mnie dopada i znowu zabiera na dół
Jeżeli pada
To niech tak napada i wymyje z rany mi sól
Bania zjebana czy fatamorgana, nie rozumiem
Które to prawda
Jeżeli prawdą jest to co widzę
To ktoś mnie tu kłamie od dawna
Słyszysz, nie chce mi gadać się
Ból mnie dopada i znowu zabiera na dół
Jeżeli pada
To niech tak napada i wymyje z rany mi sól
Bania zjebana czy fatamorgana
Nie rozumiem które to prawda
Jeżeli prawdą jest to co widzę
To ktoś mnie tu kłamie od dawna
I nieważne co zmieni mnie
Czy chcę opuścić ten bieg
Czy kiedyś opuści lęk mnie
W życiu gra się do trzech i
Czy w życiu gra się do trzech
Jeżeli kule mam dwie na głowie jedyny cel
Strzelam, że nie jest okej
I nieważne co zmieni mnie
Czy chcę opuścić ten bieg
Czy kiedyś opuści lęk mnie
W życiu gra się do trzech i
Czy w życiu gra się do trzech
Jeżeli kule mam dwie na głowie jedyny cel
Strzelam, że nie jest okej