Łona, Webber - Łonson i Łebsztyk tekst piosenki (lyrics)
[Łona, Webber - Łonson i Łebsztyk tekst piosenki lyrics]
Więc i mi przyszło podrzeć treść
Z miasta przy Odrze gdzieś
Czysta forma od Dobrze Wiesz
I problem jest, bo nadto
Nasz rap każe ci usiąść i szeptać - ożeż
Jak to? Nie jest zagadką
Dla tych którzy myślą szybciej
Że mam wciąż więcej stylu niż jest
Wody w tej rzece w Egipcie
Kiedy scena się odwadnia, że aż smutno
My mamy go nadmiar
Więc stać nas na rozrzutność
To jest rap z polotem, który wraca sens słowu
Rap z powrotem, dziś to rzadkość toteż
Jeśli szukasz go jesteś pod dobrym adresem
Ten styl sprawi
Że zapomnisz jak brzmi twój PESEL
To ten rap stąd sprawia
Że choć czasem zdarzy się mocno przesadzić
Naszych wątrób nie dotyka marskość
To lekarstwo na ten bełkot teraz
My mamy esperanto
Większość perspektywy ma esperal
Ostatnio nie bawi mnie nic
Tak jak pieśni elokwentne
Jak minister rolnictwa, ba
Widzę byle ranking i nie wierzę
Bo poprzeczka osunęła się jak
Klamki w Belwederze
Możesz bez kompleksów wpadać na koncerty
Bo matury nie załatwił nam Giertych
I nie idziemy do celu po trupach
Szukasz stylu? My mamy styl, którego szukasz
Mamy ten styl, mamy ten funk
Mamy ten sznyt, mamy ten dar
Mamy też chwyt w tym
Refrenie zaczerpnięty od najlepszych
Jestem Łonson, ja nazywam się Łebsztyk
Mamy ten styl, mamy ten funk
Mamy ten sznyt, mamy ten dar
Mamy też chwyt w tym
Refrenie zaczerpnięty od najlepszych
Jestem Łonson, ja nazywam się Łebsztyk
(Ojcze)
Do wszystkich ojców prowadzących dwa słowa
Tym razem, bo życzę wam dobrze
Ale życzę dobrze mówiąc - mazel tov
Nie widzisz - załóż pingle
Bo mamy styl, który chłam wypędzi jak bimber
Szukasz opcji
Stylu w stylu king-size bardziej
My w Dobrze Wiesz mamy ten styl w standardzie
By, kiedy ty upijasz się tym
Co nie jest nawet niezłe
Ten styl pomógł ci wytrzeźwieć
Przemiana wetrze w glebę tych
Co im chłamu wena tak szepcze
Ten styl zmienia na lepsze
Żyjesz bez kultury, bez sztuki, bez smaku
Zapomnij, ten rap zapędzi cię do filharmonii
Zapewniam, że wiele się przez to pozmienia
Bo będziesz śmigał nucąc dajmy
Na to F-mol Chopina
I, że nawiążę nieskromnie do
Leszka słuszniej teorii
Ten styl odpakuje cię z folii
Policz, liczysz palce, które ci grożą
Licząc na nas możesz liczyć
Na styl oraz poziom bo mamy coś
Co trzyma by nie zlecieć gdzieś hen
Otóż, słuchasz obywateli I I I RP
Mamy ten styl, mamy ten funk
Mamy ten sznyt, mamy ten dar
Mamy też chwyt w tym
Refrenie zaczerpnięty od najlepszych
Jestem Łonson, ja nazywam się Łebsztyk
Mamy ten styl, mamy ten funk
Mamy ten sznyt, mamy ten dar
Mamy też chwyt w tym
Refrenie zaczerpnięty od najlepszych
Jestem Łonson, ja nazywam się Łebsztyk