Otsochodzi, Włodi - Mini-show tekst piosenki (lyrics)
[Otsochodzi, Włodi - Mini-show tekst piosenki lyrics]
Nie lubię, kiedy do mnie tym językiem mówisz
Z kim wydałeś, co nagrałeś
Kurwa to mnie nudzi
Nie czuję starych ziomów (nie)
Nie czuję nowej grupy
Ale nigdy nie będę żałował tej przepitej
Zero w kielni, zero w planach
Kiedy staliśmy w bramach
I przewózka do rana, mówiłem "spoko mama"
I wyszło spoko mama, śmieję się aha, aha
Ciekawe czy mnie powiesili
Na Górskiego ścianach
Ciągle wesół, zero ciszy
Uwieczniam to na kliszy
Wlewam colę do łychy, kiedy podziwiamy klify
Tak wiele osób patrzy na
Mnie i nas nienawidzi
Tak wiele osób chciało żebym
Był jak kiedyś nikim
Mówi się trudno, u nich to samo gówno
Starego stylu wciąż tu chcą
Ale na to za późno
Odliczam do trzech: jeden łańcuch -
O, drugi - T, trzeci - S
OTS, nie szukam poklasku
Ty mówisz wciąż o cenach
Ja znów ucinam temat
Żyjesz tym co robią inni
Żyjesz kiedy gadać trzeba
Patrzę ci w oczy, wiem że to mini-show
Ciągle wraca to samo, czego znów oni chcą?
Ty mówisz wciąż o cenach
Ja znów ucinam temat
Żyjesz tym co robią inni
Żyjesz kiedy gadać trzeba
Patrzę ci w oczy, wiem że to mini-show
Ciągle wraca to samo, czego znów oni chcą?
Ten konflikt pokoleń
Dla mnie to żaden konflikt
To przerost ego, ciut sukcesu
Trochę medialnej nagonki
Wątpisz? To usuń ten numer i odbij
A Włodi? Włodi poleci dalej
Aż popiół pokryje kokpit
Bo chuj mnie obchodzi kto z kim
I co mi chcą udowodnić
Ceny, metki, smutni, piękni
Trzymam się z dala od nich
Puste branżowe gadki chętnie
Przerobię na zwrotki
Chętnie wpadnę na jointa, ale nigdy na plotki
Mam potrzebę to na chwilę szybko znikam
Gubię się w wąskich uliczkach
Posypuję kifem spliffa
Ekskluzywna sytuacja, swobodnie oddycham
Choć siwo jest od dymu i
Brak miejsca przy stolikach
Ty spójrz mi w oczy, skończ ten marny popis
Wiem jak drogo cię kosztują maski
Które nosisz
Skończ to mini-show z paragonami w zębach
I tak za parę lat nikt
Nie będzie cię pamiętać
Ty mówisz wciąż o cenach
Ja znów ucinam temat
Żyjesz tym co robią inni
Żyjesz kiedy gadać trzeba
Patrzę ci w oczy, wiem że to mini-show
Ciągle wraca to samo, czego znów oni chcą?
Ty mówisz wciąż o cenach
Ja znów ucinam temat
Żyjesz tym co robią inni
Żyjesz kiedy gadać trzeba
Patrzę ci w oczy, wiem że to mini-show
Ciągle wraca to samo, czego znów oni chcą?