Ozzy Baby - Ona Lezy tekst piosenki (lyrics)
[Ozzy Baby - Ona Lezy tekst piosenki lyrics]
Widzę czarne postaci, to są różne momenty
Dlatego wolę nie spać, bo robię wtedy coś
Coś czego będziesz słuchał i co
Puścisz na swą oś
I get that drip from my walk
Gdy chcesz wejść podaj hasło
Jedna próba wychodzi na sto
Jak spierdolisz, wypierdalaj stąd
Jak spierdolisz, to nie ma co
Wyszedłem znowu, gdzie jest ten sos
I get that sauce, gdzie jest ten sos
I get that sauce, to ja jestem pro
Latam dziś wysoko, bo kiedyś musiałem biec
Śmieję się, chociaż widzę jak jest źle
Śmieję się, chociaż ciężki jest mój sen
Ona leży obok żeby było lżej
Latam dziś wysoko, bo kiedyś musiałem biec
Śmieję się, chociaż widzę jak jest źle
Śmieję się, chociaż ciężki jest mój sen
Ona leży obok żeby było lżej
Ona leży obok żeby było lżej
Powiedziałem im, że spoko to pięć mniej
Dziś latam coraz wyże no i
Z góry na nich melam
Chociaż nie mam skrzydeł tak
Jak twój ziomek pedał
Nie wiesz na czym to polega
Mała nie dziw się
Że mam ochotę do nich strzelać
Mój fiut jest twardy
Choć to serce mam z kamienia
Chociaż już nie biegam mam
Tu coś do załatwienia
Mam zbyt wiele spraw, które nie mogą czekać
Zbyt wiele szans, których nie mogę przespać
Zbyt wiele szmat, z którymi mogę się przespać
Mam zbyt wiele dróg
Które prowadzą w przepaść
Nigdy zbyt wiele do powiedzenia
Nigdy zbyt wiele do wypalenia
Latam dziś wysoko, bo kiedyś musiałem biec
Śmieję się, chociaż widzę jak jest źle
Śmieję się, chociaż ciężki jest mój sen
Ona leży obok żeby było lżej
Latam dziś wysoko, bo kiedyś musiałem biec
Śmieję się, chociaż widzę jak jest źle
Śmieję się, chociaż ciężki jest mój sen
Ona leży obok żeby było lżej
Ty jesteś wymyślony
Słuchacze to dzbany chcą żeby im polać wody
Jestem uzależniony
Od robienia tej muzy i wydawania tej kabony