P56 Label - Ważne (feat. Karpiu ZBK, Suchy, INKG, Dudek P56) tekst piosenki (lyrics)
Łukasz Dudziński
[P56 Label - Ważne feat. Karpiu ZBK, Suchy, INKG, Dudek P56 tekst piosenki lyrics]
To wiem co byś zrobił, gdybyś miał nie zasnąć
Co jest ważne dla mnie, przy czym zostanę
Muzyka, która na membranę wpada, daje jasność
Muszę wylać z siebie, co mnie mordo dusi
Chociaż wokół mnie było zawsze wielu ludzi
Teraz jestem sam lecz tak może nie zupełnie
Jak mówiłem wcześniej mordo biorę
Sprawy w swoje ręce
Znasz ludzi wieli ilu ilu masz przyjaciół
Czy wskażesz prawdziwego lepiej ruszaj
Do ataku brachu
Pierdol wszystko dbaj o swoje życie
Zacznij martwic się o siebie nim
Ci cały czas upłynie
Miałem swych przyjaciół niby
Życie cale znalem
Napewno nie ja pierwszy sie
Tak kurwa oszukałem
I gdy potem mowie to rozpala mnie gorączka
I to nie z nienawiesci
Bardziej w serce kująca
Przyznaj ziomuś tez to czułeś
I pewnie racje przyznasz
Ze żaden dobry człowiek jeszcze tu
Na to nie przystał
Jednak co dnia co dnia tak
To życie nas doświadcza
I to nie pułapka tylko kop do działania
Gdy zostaniesz sam ze sobą wtedy
Skumasz o czym mowie
Lepiej przeżyć brak na oczy
I działania otwórz strumień
Teraz jest ich kilku
Kilku tych co tu zostali
Plus ta jedna ta jedyna która me życie ocali
Jej oddałem swoje serce wierze w
To ze go nie zrani
Chce cie mieć tu obok co dnia
I cie nigdy nie zostawić
Właśnie to, właśnie to
Właśnie to dla mnie ważne
Sam obieram swój kierunek
Chce coś działać zanim zacznę
Gdzie był start moje mordeczki kochane
To wiem co byś zrobił, gdybyś miał nie zasnąć
Co jest ważne dla mnie, przy czym zostanę
Muzyka, która na membranę wpada, daje jasność
Z warszawskiego płuca łapie
Bucha na parterze?
Choć stestuj ziomeczku i zobacz
W to co wierze
Kręcone na eterze hiphopowy miłośniku
Posadź ziarno prawdy i rozpierdol na głośniku
Przekozacki towar wysypałem go z dillbaku
Poczęstuj się dziewczyno
Poczęstuj się chłopaku
Bez odoru maku same szczyty prosto z bloku
Na znanych marginesach to kurwa stoi z boku
JSP pozdro bracia moi od zawsze na
Zawsze z daleka od gnoi
Jebać cie łobuzie, trzaśnięty po mordzie
Zawsze ponad prawem przeciw
Policyjnej hordzie
Cztery pory roku diabeł zastawia sidłami
Ziomuś bądź ostrożny by nie
Przebił cie widłami
Bo rasa frajerska jak zaraza się roznosi
Jedno szacun przyjaźń, kurwiska wykosi
Nawet jakby nie wyszło się nie poddawaj
Nie poddawaj człowieku ważna sprawa
Nie ma jak, nie ma skąd zacznij działać
Bo wskazówka ucieka, pora to poukładać
Cel życiu nadać a nie tylko o tym gadać
Wiadomo nie od zaraz, lecz nadejdzie zmiana
Jak mam to w planach wiec od rana o tym myślę
Jak poukładać wszystko aby pasowało ślicznie
Ważne ważne sprawy ważne i ważniejsze
Ty sam zadecydujesz które pierwsze w kolejce
Czy balet???, czy pogon za czymś więcej
Jakie twoje podejście co ważne dla ciebie
Uśmiech na twarzy bliskich
Pierdolić ten wyścig zdrowia dla wszystkich
Tych którzy tutaj przyszli
Dla tych co od lat, co nie liczą na korzyści
Nie liczą, nie liczą
Co nie liczą na korzyści
Elo siemano mordeczki, jak szybko lecą lata
Powiedz smakuje ci życie często
Jak gorzka herbata
Naturalnie po opiatach powiedz
Sam wybierasz życie
Czy chcesz wpierdalać i rzygać bo na
Opas tak to idzie właśnie tak
P56 przy sterach, co jest dla mnie ważne byku
Co na co dzień sam wybierasz
Naturalnie nie lekceważ dobra
Usuwaj przeszkody
Choć spierdala czas jak antylopa
Nie będziesz młody wiecznie
Muzyko lecz mnie a wiec bądź ze mną zawsze
Bo ważne jest to dla mnie
Puki na wieki nie zasnę
Puki nie zbuduje tego co se tam zaplanowałem
Puki nie powiem na koniec, jestem wytrwałem
Puki nie powiem tego
Właśnie tak, właśnie tak, właśnie tak
P56 label, sprawdź to
Gdzie był start moje mordeczki kochane
To wiem co byś zrobił, gdybyś miał nie zasnąć
Co jest ważne dla mnie, przy czym zostanę
Muzyka, która na membranę wpada, daje jasność