Paulina Przybysz, Nosowska - Papadamy tekst piosenki (lyrics)

[Paulina Przybysz, Nosowska - Papadamy tekst piosenki lyrics]

Czasami palę sobie papierosy z nudów
Kadzę szałwią
Gnę się jak w rękach jego Voodoo
Tak od serialu do serialu
W łóżku z popcornu i papadamów
I słucham bitów od tych
Wszystkich producentów
Taki zdolny Naród, a znamy może pięciu
Gęsty mech pokrywa dary
Taki potencjał na dyskach zarósł

Mam wrażenie
 że to jeden z najmniej radiowych kawałków
Ale mam wrażenie, że umiem tylko szczerość
Szczerość mam wrażenie
Że to jeden z najmniej radiowych kawałków
Ale mam wrażenie, że umiem tylko szczerość
Szczerość

Czas przez palce leci czy ja go marnuję?
Czy wypełniam życiem czy się trochę bujam


Sama nie wiem
Im mniej wiem, tym bardziej kocham
Bólu nie czuję już po dwóch porodach

Z krainy najstarszych dębów gdzie
Zmarszczki i menoprzerwa
Jak zaćmienie przez szkiełko stąd
Cię widzę przez czas
Dziewczyno wciąż jędrna rób jak uważasz

Mam wrażenie
Że to jeden z najmniej radiowych kawałków
Ale mam wrażenie, szczerość mam wrażenie
Mam wrażenie

Z krainy najstarszych dębów gdzie
Zmarszczki i menoprzerwa
Jak zaćmienie przez szkiełko stąd
Cię widzę przez czas
Dziewczyno wciąż jędrna rób jak uważasz
Z krainy najstarszych dębów gdzie
Zmarszczki i menoprzerwa
Jak zaćmienie przez szkiełko stąd
Cię widzę przez czas
Dziewczyno wciąż jędrna rób jak uważasz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować