Pidżama Porno - Zimny Bóg tekst piosenki (lyrics)
[Pidżama Porno - Zimny Bóg tekst piosenki lyrics]
Zimny, dziwny, sztywny, inny bóg był bezczynny
Spełnia się katastrofa (Bóg) klęczą niebiosa
Płonie święta elektrownia (Bóg) musi płonąć rosa
Anielice nie spadają z nieba biodrami pokolebać
Aniołowie się nie dzielą (Bóg) pleśnią z chleba
Nic nie mówią cisi mnisi (Bóg) z centrum Tbilisi
A ten, który w środku wisi (Bóg) niechaj dalej wisi
Przy zatrutym wodopoju (Niechaj dalej wisi)
Nie znajdziecie listonoszy (Niechaj dalej wisi)
Pomylili się prorocy (Niechaj dalej wisi)
Bóg ma wydrapane oczy
Bóg ma wydrapane oczy
Bóg ma wydrapane oczy
Anielice nie spadają z nieba biodrami pokolebać
Aniołowie się nie dzielą (Bóg) plеśnią z chleba
Nic nie mówią cisi mnisi (Bóg) z centrum Tbilisi
A tеn, który w środku wisi (Bóg) niechaj dalej wisi
(Niechaj dalej wisi)
Przy zatrutym wodopoju (Niechaj dalej wisi)
Nie znajdziecie listonoszy (Niechaj dalej wisi)
Pomylili się prorocy (Niechaj dalej wisi)
Bóg ma wydrapane oczy (Niechaj dalej wisi)
Bóg ma wydrapane oczy (Niechaj dalej wisi)
Bóg ma wydrapane oczy (Niechaj dalej wisi)
Przy zatrutym wodopoju (Niechaj dalej wisi)
Nie znajdziecie listonoszy (Niechaj dalej wisi)
Pomylili się prorocy (Niechaj dalej wisi)
Bóg ma wydrapane oczy