Płomień 81 - Inni niż wszyscy tekst piosenki (lyrics)
[Płomień 81 - Inni niż wszyscy tekst piosenki lyrics]
Inny niż oni
Inni niż wszyscy - Nie ma porównania
Inny niż oni
Twarz za maską muzyki ukryta
To styl oraz muzyka chwałą okryta
Praktyka zawarta w naszych słownych szyfrach
To prawdziwy hip-hop
Który płonie w dwóch cyfrach
W tych rytmach widzę powód
By dać dowód wszystkim słowom i
Narodzić się na nowo
Bo nie jestem osobą na miarę supergwiazdy
Niby jak każdy, ale inny niż każdy
Nie czuję się ważny, bo nie dla mnie snobizm
Podczas gdy kto inny daje kolejny popis
Ja składam swój podpis pod
Wszystkim co zrobiłem
Nigdy nic na siłę - to domena z którą żyję
Teraz sobie odbiję za wszystkie te chwile
Które kiedyś przeżyłem
Kiedy jeszcze byłem w tyle
Dzięki nim się nauczyłem
Jak w tym wszystkim się poruszać
Jestem inny niż wy, bo mam prawdziwego ducha
Niech przesłania w tym nie szuka
W tym nieprawdziwy słuchacz
Bo przesłanie jest dla moich ludzi
Którym ja ufam
Jestem inny na pewno, inny niż wszyscy
Ale taki sam jak: moi bliscy
Znajome mi pyski, które także są inne
Nagrać materiał - to jest pilne
Pomysły debilne, które czasem miewam
Kto ich nie miewa? Komentarze olewam
Swoi zawsz robią tylko dla swoich
Swój jest ten, który obok mnie stoi
Ten, który zawsze mi pomoże
Chcesz, rób co chcesz, ja się nie wożę
Wiem, że może być gorzej
Przyszłość miasta: incognito, Homer, Enzo
Włączony kolor Rasta
Południe miasta - tu każdy jest inny
Spływasz stąd tak jak deszcz do rynny
Moje rymy Cię zaskoczą
Nie uwierzysz własnym oczom
Ludzie ciągle o coś proszą
Swój kamień pod górę toczą
A ja zwykły marzyciel, ciągle marzę
Z Pezetem w parze, muzyka moim kamuflażem
Przyjaźnią ludzi darzę, niektórym się narażę
Na ten krok się odważę
Kto jest inny się okażę
Inni niż wszyscy - Nie ma porównania
Inny niż oni
Inni niż wszyscy - Nie ma porównania
Inny niż oni
Inni niż wszyscy - Nie ma porównania
Inny niż oni
Inni niż wszyscy - Nie ma porównania
Inny niż oni
Jestem inny niż wszyscy
Nie żaden tam ulicznik
Mój hip-hop to przekaz
Wyłącznie dla nielicznych
Może nie jestem komiczny
Ale nie jestem poważny
Nie zawsze odważny, ale cel mam wyraźny
Nie każdy rozumie, że wcale nie jest mi łatwo
(Co ponadto?) Ulica nie jest moją matką
Twardo nie warto, więc nigdy się nie wożę
Flotą nie obnoszę
Bo czasem nie śmierdzę groszem
Ci co wydają forsę na
Jakieś najnowsze Porsche
Ci co bez problemu wciąż
Wiążą koniec z końcem
Są dla mnie bodźcem by pokazać co umiem
To obserwacje chłopaka
Który chce się wyszumieć
Na swój sposób ćwiczy
Odbieranie wszystkich ciosów
Spokojnie czekając, na to żeby dojść do głosu
Tyle osób wokół o postawach fałszywych
Jestem inny niż wy, bo jestem prawdziwy
Bycie sobą, bycie innym - bardzo ważne rzeczy
Jestem sobą
Jestem inny - nikt chyba nie zaprzeczy
(Onar nie leczy) , ale robi coś
Muzyka kamufluje, nie wyładowuje złość
Ktoś twardy jak kość - na pewno nie ja
Wiatr wieje w oczy i kłopotów zawija
Którą staram się omijać -
Nie zawsze się udaje
Bycie sobą - przy tym cały czas przystaje
Z tyłu nie zostaje, bo jestem inny
Może trochę dzieciakiem, głupim i niewinnym
Trudno jestem jaki jestem
Przynajmniej jestem sobą
Kształcę osobowość, nie jaram się inną osobą
Chcecie, nie chcecie, ale wierzcie
My to robimy, a wy to bierzcie
Tak jak odpowiedź w teście, której nie znasz
Jestem inny niż oni, więc, więc przestań
Inni niż wszyscy - Nie ma porównania
Inny niż oni
Inni niż wszyscy - Nie ma porównania
Inny niż oni
Inni niż wszyscy - Nie ma porównania
Inny niż oni
Inni niż wszyscy - Nie ma porównania
Inny niż oni