SOKOL, Paluch, Popek - Kto Nie Ryzykuje, Szampana Nie Pije tekst piosenki (lyrics)

Paluch Popek

Paluch [Łukasz Paluszak] Poznań, Polska

Popek [Paweł Mikołajuw] Legnica, Polska

[SOKOL, Paluch, Popek - Kto Nie Ryzykuje, Szampana Nie Pije tekst piosenki lyrics]

Powiedz mi gdzie mieszkasz
Co wkurwia Cię najbardziej
Tu gdzie dziury w podeszwach
Każdy ma gratis na starcie
Proszę mów do mnie - słucham
Bracie nie bój się łez
Nie poznałeś miłości, dziecko lodowatych serc
To nie ma być spowiedź
Raczej szczera rozmowa
Ja taki jak Ty chłopak, nie mam za sobą Boga
Całe życie na opak, znów sufit to podłoga
Lecisz do góry nogami, co teraz
Do góry głowa? Pierdolę co mówi większość
Moje życie - nie ich problem
Większość myli się często
Sam jestem sukcesu ojcem
W nocy zapalam słońce przechodzę
W gotowości stan
Zabijam śmierć, kradnę jej życie
Zmieniam jej plan ulice to rozwoju zator
Tutaj mamy czarną tęczę


Osiedle daje Ci wszystko
Później zabierze więcej
Pewnie znasz to uczucie
Na wolności jesteś więźniem
Twoje życie Twoją celą
Jak masz jaja walcz o szczęście

Masz jaja to masz własne zdanie
Wszystko co posiadam stawiam tu
Na jedną kartę w nocy zapalam słońce
Przechodzę w gotowości stan
Jestem panem swego świata, żyje
Tak jak ja chcę, właśnie tak!
Masz jaja to masz własne zdanie
Wszystko co posiadam stawiam tu
Na jedną kartę w nocy zapalam słońce
Przechodzę w gotowości stan
Jestem panem swego świata, żyje
Tak jak ja chcę, właśnie tak!

Wszystko co posiadam stawiam tu
Na jedną kartę
Do wszystkich hazardzistów: powodzenia
Z fartem możesz siedzieć na budowie
Obsługiwać betoniarkę
Możesz też zaryzykować rozbijając
Bank za bankiem żyję tak jak ja chcę
Jestem panem swego świata
Ryzykujcie z głową by nie
Skończyć w kazamatach
Masz tu ciągle nasz uliczny nieprzerwany atak
Bądź do końca sobą
Nie bądź marionetką w czyichś łapach
Idę po swoje, ty też tak zrób brat
Jak nie zaryzykujesz nic nie ugrasz
Ta misja niestety będzie trudna
Jeśli zamiast mózgu masz kilo gówna
Zabierasz wszystko popadasz na pysk i
Dzieje się to bardzo szybko
Jeb Jeb Jeb Jeb Jeb czysty zysk
I tak oddasz wszystko dziwkom
Jeśli jesteś hazardzistą
Jaja wielkie masz jak king kong
No to w bardzo krótkim czasie
Zarobisz swój pierwszy milion
Do odważnych świat należy
Dobrze ziomek o tym wiesz
Możesz wszystko jeśli tylko
Jeśli kurwa tego chcesz

Masz jaja to masz własne zdanie
Wszystko co posiadam stawiam tu
Na jedną kartę w nocy zapalam słońce
Przechodzę w gotowości stan
Jestem panem swego świata, żyje
Tak jak ja chcę, właśnie tak!
Masz jaja to masz własne zdanie
Wszystko co posiadam stawiam tu
Na jedną kartę w nocy zapalam słońce
Przechodzę w gotowości stan
Jestem panem swego świata, żyje
Tak jak ja chcę, właśnie tak!

Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana
Nie chodzi tu o banał, o zyski i status pana
Już dawno mógłbym tu mieć
Nie być i mieć pytania
Jak żyć w zgodzie z odbiciem w lustrze z rana
Ja patrzę wciąż, pamiętasz, ono nie pęka
Gdy zerkam w nie wciąż
Widzę tego samego pacjenta
I chuj mnie obchodzi po sukces cała kolejka
Jak wchodzę, oni rozstępują się jak uda
Małolatek wychowanych na fast foodach
Znam takich którzy przywdziewali wiele masek
I na krótką metę nawet wygrywali czasem
Ja jestem tylko piosenkarzem, raperem
Grajkiem czy tekściarzem
Masz jaja to masz własne zdanie
Masz zdanie to na ich zdanie masz wyjebane
Sprawdź, wchodzisz czy wychodzisz
Nie stój w drzwiach no glory with no nuts

Masz jaja to masz własne zdanie
Wszystko co posiadam stawiam tu
Na jedną kartę w nocy zapalam słońce
Przechodzę w gotowości stan
Jestem panem swego świata, żyje
Tak jak ja chcę, właśnie tak!
Masz jaja to masz własne zdanie
Wszystko co posiadam stawiam tu
Na jedną kartę w nocy zapalam słońce
Przechodzę w gotowości stan
Jestem panem swego świata, żyje
Tak jak ja chcę, właśnie tak!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować