Popek, Hijack, Porchy, Chronik - Pain be my guest lyrics
Popek [Paweł Mikołajuw] Legnica, Polska
[Popek, Hijack, Porchy, Chronik - Pain be my guest lyrics]
I welcome the signals straight to the brain
Yes, i'm a tiger, tiger
Pain and stress is minor, minor me and pain
We get along
I’m not crazy I'm mentally strong
For those who don't really know me
You should know nada pain is my only homie
I don’t need know
Pain is my only alternative
All I know pain is everything pain is remedy
Pain is medicine i Bring that pain
Like Method Man more opium than Afghanistan
I smile like Torture like I'm Taliban
I from that home of Pain like Balochistan
So fresh like i came in a wrap
I’m addicted to pain
You wanna talk hard like your in
My devision it's not that
I decapitate the verse when
I rearrange my words
I'm a demon who can embrace my curse
Self-inflicted I'm addicted to pain
So I ain't gonna stop doin' 'what im doin'
I'll be the prince of the
Underground fuck the crown
Check my background you can get clapped down
I don't five a fuck about how many you are
I got a 10 inch blade
That will damage your clot
Move through the shadows like a ninja
Anybody violatin'? bodies get injured
I'm a demon from Limbo run up in your church
With a bag of Russians and a couple bromheads
Don't try a thing bruv you'll
Get let lick down
Like a man tryna make a bull see red
I'm addicted to pain
W rytm muzyki kapie krew
Pain is my only adrenaline's tool
Dzisiaj moim gościem będzie ból
I'm addicted the pain
W rytm muzyki kapie krew
Pain is my only adrenaline's tool
Dzisiaj swoją głową przebiję mur
I'm addicted the pain
W rytm muzyki kapie krew
Pain is my only adrenaline's tool
Dzisiaj moim gościem będzie, będzie ból
Będzie ból ból, ból, ból, ból
Hardkorowy Popek jest teraz tu
Dzisiaj swoją głową przebiję mur
Dzisiaj moim gościem będzie ból
Dziś na konsekwencje wykładam chuj
Nie jestem artystą, jestem rzeźnikiem
Bez problemu poderżnę ci grdykę
Od dekady karmię tym ulice
Pozdrawiam tych wariatów
Wszystkie brudne ulice jestem już gotowy
Dawać sprzęt! Morda ujarana, w ręku skręt
Zaraz będę fruwać jak superman
W rytm muzyki kapie krew
Poznajcie wszyscy mojego kata
Oto jest moja szokowa terapia czuje, że żyję
Wisząc na hakach
Mamo popatrz ja naprawdę latam
Dwie butelki wódy, muzyka na full
W zupełności wystarczy by pokonać mur
Jestem gotów do ataku, jak Pitbull
Ja nie uciekam, jak mały Szczur
Zaraz będzie gruba rzeź
Zaraz mordę będę drzeć
Chciałeś latać, no to leć
Coś jak w stylu 666
Krótko, zwięźle i na temat
Ja mam jaja ty ich nie masz
Możesz sobie mnie oceniać
Pozdrawiam swoich fanów do usłyszenia!