Popek, Matheo - GROMDA tekst piosenki (lyrics)

Popek [Paweł Rak] Rzeczpospolita Polska

[Popek, Matheo - GROMDA tekst piosenki lyrics]

Gromda
I na twarz spada bomba
Gromda
Twardy łeb, goła piącha
Gromda
Nigdy w tył, zawsze do końca
Gromda
Masz charakter, będzie wojna

Ej, uderz jeśli masz odwagę
Ej, co tam masz biorę na klatę
Ej, pełen spokój, w oczy patrzę
Ej, w środku demon, zmawiaj pacierz
Zapach krwi mnie napędza
Daję moc by cios wyprzedzać
Słowne argumenty jebać
Nie przyszedłem zwiedzać
Twardy łeb, ciężka ręka
Charakter, nie pozerka
Bite mordy, bite serca
Nikt kurwa nie wymięka
Ej, powtórz co o mnie usłyszałeś
Ej, tylko nie dziel za ekranem
Ej, siądziesz i dokończysz zdanie
Ej, to takie nieskomplikowane jest

Gromda
I na twarz spada bomba
Gromda
Twardy łeb, goła piącha
Gromda
Nigdy w tył, zawsze do końca
Gromda
Masz charakter, będzie wojna

Gromda
I na twarz spada bomba
Gromda
Twardy łeb, goła piącha
Gromda
Nigdy w tył, zawsze do końca
Gromda
Masz charakter, będzie wojna

Gromda, to dla leszczy są złe wieści
Gromda, rękawice nie ochronią pięści
Gromda, tu zwątpienie się na pewno zemści
Gromda, nie wystarczy tylko siła mięśni
Krwawy sport jak baraże
Na ulicy mocni stażem
Ból i krew gromdzie każdej
Monster lubi to, co straszne
Połamane kości, czaszkę, wszystko to poświęce walce
Bo szacunek i charakter są dla mnie tego warte
Ej, wiem, co mówię, więc posłuchaj
Ej, nigdy nie pokonasz ducha
Ej, nigdy nie pokonasz serca
Ej, walka trwa nawet jak przegram

Gromda
I na twarz spada bomba
Gromda
Twardy łeb, goła piącha
Gromda
Nigdy w tył, zawsze do końca
Gromda
Masz charakter, będzie wojna

Gromda
I na twarz spada bomba
Gromda
Twardy łeb, goła piącha
Gromda
Nigdy w tył, zawsze do końca
Gromda
Masz charakter, będzie wojna

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

O piosence Popek, Matheo - GROMDA

Liga mistrzów brutalnej rywalizacji, czyli elitarne walki na gołe pięści GROMDA powracają!

GROMDA 14: PRAWO ULICY już 8 WRZEŚNIA. Czas na kolejny krwawy piątek.

Od kwadratowych piaskownic, bitek za szkołą, solówek pod garażami i ulicznych ustawek. Gdzie dobre chłopaki i dzielnicowe łobuzy hartowały swój charakter. Każdy facet miał swoje słowo, codziennie budował szacunek i kierował się prawem ulicy. Uliczny świat ze swoimi prostymi zasadami, podwórko które pożerało osiedlowych cwaniaczków, a środowisko nagradzało wytrwałych i twardych graczy. Witamy w świecie walk na gołe pięści, GROMDA.

Czas zebrać królów ulicy, chuliganów ze stadionów, legendy dzielnicy, hardych uliczników, fascynatów dobrej bitki i wyszkolonych łamaczy kości. Polskie chłopaki z blokowisk, awanturniczy travellerzy, angielscy zadymiarze, francuscy rozrabiacze oraz cała zgraja awanturników i nierządników. Będzie brutalnie, ostro i krwawo i ... nie będzie miękkiej gry!

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować