Proseko - Od wschodu po zachód tekst piosenki (lyrics)

[Proseko - Od wschodu po zachód tekst piosenki lyrics]

Staram się nie pamiętać imion
Ludzie przychodzą, odchodzą jak zwykle
Jak brzydka pogoda - powieje i zniknie
Niewielu zostanie przy tobie jak sygnet
Wciąż patrzę gdy kwitną relacje
Te sztuczne jak syntex (Wybucham jak semtex)
Się patrzą na mnie jak ich
Matki na Bogusia Lindę (I chciałyby więcej)
Chcę uzbierać pliki zanim wystygnę
Robię kroki, nie obracam się za nikim
Nie gwiżdżę
Są ważniejsze sprawy były całkiem
Mądre i śliczne
Idę w swoją stronę inne mam ambicje
(I chciałyby więcej)
Idę w swoją stronę inne mam ambicje
Nie planuje nic wrażenia przynosi mi
Każdy z kolejnych dni
Nie brakuje sił kiedy lepsze czasy
Zamawiam jak frytki w Macu
To już nie są sny ich


Oczy zazdrośnie śledzą ten styl
Nie planuje nic to samo się
Kręci od wschodu po zachód

Staram się nie pamiętać imion
Ludzie mnie nudzą więc nie klikam w Tinder
Dbajcie o ziemię i relacje bliskie bo
Dziury się tworzą przez dłonie toksyczne
Nie piszę scenariuszy ostatnio żyję
Jak na filmie (to podnosi presję)
Się patrzą na mnie jak ich
Matki na Bogusia Lindę (I chciałyby więcej)
Chcę uzbierać pliki zanim wystygnę
Moi ludzie obrotni bo każdy omija system
Dla mnie zwykłe ludzkie sprawy
Wy widzicie w tym misję
Idę w swoją stronę inne mam ambicje
(I chciałyby więcej)
Idę w swoją stronę inne mam ambicje

Nie planuje nic wrażenia przynosi mi
Każdy z kolejnych dni
Nie brakuje sił kiedy lepsze czasy
Zamawiam jak frytki w Macu
To już nie są sny ich
Oczy zazdrośnie śledzą ten styl
Nie planuje nic to samo się
Kręci od wschodu po zachód

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować