Pshemo, Pablo Novacci - Słońce tekst piosenki (lyrics)
[Pshemo, Pablo Novacci - Słońce tekst piosenki lyrics]
Mama oczy jak rower mama będzie stał dom
Zawsze po, zawsze po sztormie jest słońce
Zawsze po, zawsze po sztormie jest słońce
Bał, Pał Pale se topy bał, Pał Sanki na rok
Mama oczy jak rower mama będzie stał dom
Zawsze po, zawsze po sztormie jest słońce
Zawsze po, zawsze po sztormie jest słońce
Mam gastro, wpierdalam szybko
Znowu to pisze na szybko
Ona to kręci i wrzuca na tiktok
Ona to kręci jak cipką
Ona to kręci jak gibon
Otwarte oko jak cyklop
Przyjaciel staje się dziwką
Dzieje się dużo i szybko
Wszystko ma outro i wszystko ma intro
Wszystko ma outro i wszystko ma intro
Ona chce loda z posypką
Najlepiej to z kokainą
Jej chłopak ma ksywę Bilon
Jej chłopak nie jest raperem
No to nie dyma za friko ja narzucam tempo
I wyprzedzam ścierwo i pierdole nitro
Idę po zwycięstwo ty idziesz po
Ścierwo to serio mi przykro
Po sztormie wychodzi słońce szkoda
Że nie wszystkim wyszło
Spójrz na swoją mordę zachowujesz się brzydko
Jesteś brudną kurwą ja z Pablem gram czysto
Bał, Pał Pale topy, pale to wszystko
To dla świeże stilo
Bał, Pał pale to gdy ML daje bicior
Rozpalam ognisko, pierdolone midlow
Patrzę na to wszystko
W końcu chcę powiedzieć ci jak
Patrzę na to wszytko
Bał, Pał Pale se topy bał, Pał Sanki na rok
Mama oczy jak rower mama będzie stał dom
Zawsze po, zawsze po sztormie jest słońce
Zawsze po, zawsze po sztormie jest słońce
Bał, Pał Pale se topy bał, Pał Sanki na rok
Mama oczy jak rower mama będzie stał dom
Zawsze po, zawsze po sztormie jest słońce
Zawsze po, zawsze po sztormie jest słońce