QBIK - Biała Mela ( CYPIS DISS) tekst piosenki (lyrics)

[QBIK - Biała Mela CYPIS DISS tekst piosenki lyrics]

Wjeżdża biała mewa, ha tfu!

1 witam serdecznie
Opowiem trochę prawdy patus na rencie
Chciałby być znowu sławny ja to atencjusz?
To teraz sie zastanów kto lizał dupę
PompaTeam, żeby zgarnąć fanów
Masz krótką pałę, krótką pamięć
Nie ma co sie dziwić
Jaki mieszasz testy z fetą
To wychodzi taki finisz
Mówisz mi o atencji, trochę jebie hipokryzją
Pizda z Magiciala i nagrywki
Z Linkiewiczką dziwko ty głupia pizdo
Ja cisnąłem w ciebie w listopadzie
Po dwóch miesiącach wrzucasz diss
Jak jebany błazen nie wspominaj o mej mamie
Bo nie jesteś śmieciu godzien
Skoro tak się kurwa wożę
Dziś przejadę się po tobie
Niby mieszkam z mamą no to niezłe masz info


Jak odwiedzam i pomagam
To jest szacunek, dziwko
Co może o tym wiedzieć taki prostak
Nie wychowano że o rodzinne
Trzeba dbać do końca
Trzy dychy masz na karku
Twój czas szybko mija
Zajmij się swoją rodziną i
Wychowaj dobrze syna
Pewnie kiedyś będzie dumny o
Czym tatuś nawijał
O ruchaniu kurew w dupę no
I ćpaniu po kiblach
Mógłbym ogarnąć lepsze panczlajny i
Polecieć na przyspieszeniach
Ale szkoda mi czasu i dobrych
Linijek na takiego frajerocwela
Bez Twojego menago Cię nie ma
Jak Twoich hitów na YouTubie
Weź Mokrą Jolę w duet i
Nagrajcie sextape na YouTubie

Na pysk wjeżdża biała mela
Twa kariera już umiera
Cała sala krzyczy ze mną
Że Cypisa trzeba jebać

Jebać, jebać, że Cypisa trzeba jebać
Jebać, jebać, że Cypisa trzeba jebać
Jebać, jebać, że Cypisa trzeba jebać
Jebać, jebać, jebać i się nie bać

2 budzę Ci rodzinę w nocy? Chuj
W ryj za farmazony
Na pogadanki z kurwą szkoda
Mi nawet darmowych
Przecież to Ty do mnie dzwonisz
Obczaj sobie spis połączeń
Głuchacz Emo dzwonił no bo nie
Masz nic na koncie
Mówisz, że gardzę tysiakiem
Ja po prostu znam swoją cenę
Ty za dwa koła byś przejechał Polskę
By ojebać pałę na scenie
Po co te dissy? Nie wiem
Skończę Twoją karierę
Alkoraper zjada patoćpuna ten beef
To jest evenement
Mówisz mi coś o pieniądzach
Zwykły gnoju bez honoru
Ty żeby mieć więcej wyjebałeś
Dwóch ziomów z zespołu
Chwaliłeś się nieswoją beto wyszła prawda
Ośrodek szkolenia patusów, nie zdałeś prawka
Leasing merca na kredycie teraz
Zabrakło na życie
Już zapomniałeś jak chciałeś mnie na feacie?
Jak nagrywasz wokale
To weź wysmarkaj nos chamie
W Twoich zatokach jest tyle wizzairu
Że można robić tam pranie
Ledwo schodzą płyty mi? To teraz dojebałeś
Alkobusa poszło pięć koła, Ty ile sprzedałeś?
Te nielegale co wydajesz Ty życiowa ofermo
Nikt nie chce Cię wydawać
Więc opychasz na Allegro
W Inowrocku Cię szanują tak jak straż miejską
Paradoks, waliłeś szczura i jesteś pod kreską
Kup pampersy w Tesco bo
Się obsrałeś jak dziecko
Ten diss jest rozgrzewką
Spisuj testament koleżko
Kończy Ci się hajs kończy się Twój czas
Wyczułeś pieniążki chciałbyś to w Fame MMA?
Na insta siłka i treningi proszę Cię litości
Niedługo gala i dissujesz zbieg okoliczności?
Fazi Cię wyjaśnił jakim jesteś farmazonem
Królu podstawówy właśnie straciłeś koronę
Halo Wojtek Gola? Ubiję patusa
Po trzech latach melanżu i z kondycją Markusa
4 Pory Roku qbik
Rich Flex drake & 21 Savage
Circo Loco drake & 21 Savage

Na pysk wjeżdża biała mela
Twa kariera już umiera
Cała sala krzyczy ze mną
Że Cypisa trzeba jebać

Jebać, jebać, że Cypisa trzeba jebać
Jebać, jebać, że Cypisa trzeba jebać
Jebać, jebać, że Cypisa trzeba jebać
Jebać, jebać, jebać i się nie bać

Słuchaj Cypisie koński zwisie
Poświęciłem godzinę swojego cennego czasu
Żeby odpowiedzieć na te Twoje
Wypociny i farmazony co do akcji WuWunia w
Odcinku wypiłem parę głębszych
Byłem srogo wcięty gadałem jakieś głupoty
Ale zdarza się najlepszym
Ale co Ty możesz o tym wiedzieć jak
Po trzech desperadosach leżysz
Najebany na backstage'u
Ogólnie to nie wiedziałem że
Schudłeś 30 kilo, nie no spoko forma
Ale powiedz gdzie kupiłeś taki odkurzacz do
Nosa który tak zajebiście szybko wciąga?
Pozdro, bez odbioru peace yo!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować