Qry, ZetHa, Szopeen - Peace tekst piosenki (lyrics)
Qry [Patryk Lubaś] Jasło, Polska 🇵🇱
[Qry, ZetHa, Szopeen - Peace tekst piosenki lyrics]
Marzy mi się życie wieczne
Dlatego idę do boju patrzę na tych ludzi
Którzy nieszczęśliwi ciągle są
Tu we mnie zawał studzi
bo empatia to jest moje flow
Moi rodzice mają od zawsze przejebane
Więc robię to, co mogę
by już nie być ich ciężarem
Pracuję na to, by odpracować wszystkie żale
To nie jest chora ambicja
Bo dzięki im coś tu miałem
Chcę gdzieś zabrać ich na wakacje
Po to by mogli odpocząć
Pokazałem, że mam rację
Więc zrobię coś by było spoko
Czasem, czasem szukam spokoju
Czasem, czasem szukam spokoju
Szukam spokoju, ej szukam spokoju
Czasem, czasem szukam spokoju
Czasem, czasem szukam spokoju
Szukam spokoju, ej szukam spokoju
Bo nadużywanie alko
Ja mam tendencję po dziadku
Niezłe mi dziadziusiu zostawiłeś
Gówno w spadku zaglądam do starych zdjęć
Nie zaglądam do barku
Wciąż uczę się mieć sztywną łeb na karku
W świecie, którego nie kumam
Albo on nie kuma mnie chcesz byku to zioło
To bujaj! Nie chcesz? No to bujaj się myślami
Jestem ciągle w chmurach
Myślami wybiegam w przód
Myślami wybiegam wstecz
Myślami przechodzę w chuj
Myśl, zanim coś zrobisz źle, wiem
Że pragniesz spokoju
Mamo, ty już nie martw się, mamo
Jest w spokoju czasem nie odzywam się
Bo to wszystko wkurwia
Ale możesz spać spokojnie
Mamo będziesz dumna
Odstawiam kieliszek i ćwiczę bicek
A najbardziej mnie cieszą
Uśmiechnięci rodzice
Zadowoleni bracia, w końcu zgarniamy kasę
Pamiętajcie, że to co jest moje
Równie dobrze wasze
Czasem, czasem szukam spokoju
Czasem, czasem szukam spokoju
Szukam spokoju, ej szukam spokoju
Czasem, czasem szukam spokoju
Czasem, czasem szukam spokoju
Szukam spokoju, ej szukam spokoju
Czas mam, resztę czym prędzej (ej)
A swój chain dam w podzięce
Się usamodzielnię prędzej w swoim tempie
Ty po lekcjach
Które przynosi mi życie: "Są bolesne!"
Moje hobby to pisanie
Granie ciągle bez spokoju
Powiem wszystko mojej mamie, dalej
Odpal to w pokoju ty dwa-jeden lat na karku
A twój syn jeszcze nie dorósł
Słuchaj, włóż to do kompaktu, bratku
Pochwal się na boju
Moje lobby to korytarz klatki
Nie klatki z iPhone'ów
W moim życiu dużo schodów, w górę piąć się
Prosty powód
Trzeba dać im prosty powód, pomóc
Jak trzeba do domu, ziomuś
Być wielki jak globus, chcę mieć
W ręce więcej lodu, oh
Byłem pomimo pokus, mówię damy radę razem
To, że stanie w bramie ryje banie
Się już przekonałem
Pójdę dla szczęścia po rozum, nie odbieram
Bo nie ma mnie
Wyjebane, ty w pogoni za tym szmalem
Lecę dalej
Czasem, czasem szukam spokoju
Czasem, czasem szukam spokoju
Szukam spokoju, ej szukam spokoju
Czasem, czasem szukam spokoju
Czasem, czasem szukam spokoju
Szukam spokoju, ej szukam spokoju