R.A.U. - Part Time No Life tekst piosenki (lyrics)
[R.A.U. - Part Time No Life tekst piosenki lyrics]
Miałem być dobra partia
A jestem no life Part time
Miałem być partia dobra
A jestem Part time no life
Miałem być dobra partia
A jestem no life Part time
Miałem być partia dobra a jestem paranormal
Ręka w gaciach mów mi Al Bundy
Kroję camemberta zaglądam do szklanki
Pruje family guy'a skręcam skręta
Drapię się po jajach jest trzecia nad ranem
A rano mnie czeka tylko śniadanie
Teraz seriale simpsons i Dexter
Pięć paczek znajomych, ale na fejsie
Sporo podróżuję, razem z Google Earthem
Oryginał, jak Werther's Original
Jestem jak Werter, sam się zabijam
Moja rodzina to Modern Familly
Mam bańkę w kieszeni jak słucham Amili
Nieodebrana obsługa klienta
NIE przeczytane, grupon – oferta
Czepiałbym się Boga że mnie karze za wszystko
Ale to ja jestem Bogiem… i to masochista
Odwiedzam kuchnie tam jest balanga
Może poproszę lodówkę do tańca
Zagram na garnkach
Jest niezła publika, w postaci oliwek
Klusek tuńczyka później do kibla
Już jako kurier
Wysłać paczkę do Gdańska dupskiem
Wiem to okrutne, smutne i straszne
Też to znasz jak bywasz no life’m
Miałem być dobra partia
A jestem no life Part time
Miałem być partia dobra
A jestem Part time no life
Miałem być dobra partia
A jestem no life Part time
Miałem być partia dobra a jestem paranormal
Jestem dobra partia w sam raz na mezalians
Nie mam farta
Nie idzie mi karta ale się nie poddam
Nie chce się żyć
Ale chce się wzbić jak paralotniarz
Para wodna, w oparach jointa
Popalam bo popierdalam w
Opałach pustego konta
Moc mi pozwala obalać standardy
Może zdobędą kontrakt coś warty
Ale póki co tylko no life
Rzucił bym wszystko i szedł się całować
Lecz rzucam wszystkim i idę się pałować
Jak jebani policjanci
Bardziej ode mnie rozregulowany
Jest tylko regulator chodzę zgulowany
Gula mi skacze jak na trampolinie
Daj mi linę
Zamiast kajdana w sam raz na szyję
Sztuka latania
Zobaczymy czy przeżyje ten zamach
Przy mnie leniwce są jak pszczoły
Nie wiem jakim cudem pokończyłem te szkoły
Najgorsze w tym wszystkim jest że to lubię
Zapomnieć o wszystkim i wyścig mieć w dupie
Bierność się wydaje być matką chorób
A ja jestem no life’m z tego powodu
Miałem być dobra partia
A jestem no life Part time
Miałem być partia dobra
A jestem Part time no life
Miałem być dobra partia
A jestem no life Part time
Miałem być partia dobra a jestem paranormal
A jestem no life Part time
Miałem być partia dobra
A jestem Part time no life
Miałem być dobra partia
A jestem no life Part time
Miałem być partia dobra a jestem paranormal
Ręka w gaciach mów mi Al Bundy
Kroję camemberta zaglądam do szklanki
Pruje family guy'a skręcam skręta
Drapię się po jajach jest trzecia nad ranem
A rano mnie czeka tylko śniadanie
Teraz seriale simpsons i Dexter
Pięć paczek znajomych, ale na fejsie
Sporo podróżuję, razem z Google Earthem
Oryginał, jak Werther's Original
Jestem jak Werter, sam się zabijam
Moja rodzina to Modern Familly
Mam bańkę w kieszeni jak słucham Amili
Nieodebrana obsługa klienta
NIE przeczytane, grupon – oferta
Czepiałbym się Boga że mnie karze za wszystko
Ale to ja jestem Bogiem… i to masochista
Odwiedzam kuchnie tam jest balanga
Może poproszę lodówkę do tańca
Zagram na garnkach
Jest niezła publika, w postaci oliwek
Klusek tuńczyka później do kibla
Już jako kurier
Wysłać paczkę do Gdańska dupskiem
Wiem to okrutne, smutne i straszne
Też to znasz jak bywasz no life’m
Miałem być dobra partia
A jestem no life Part time
Miałem być partia dobra
A jestem Part time no life
Miałem być dobra partia
A jestem no life Part time
Miałem być partia dobra a jestem paranormal
Jestem dobra partia w sam raz na mezalians
Nie mam farta
Nie idzie mi karta ale się nie poddam
Nie chce się żyć
Ale chce się wzbić jak paralotniarz
Para wodna, w oparach jointa
Popalam bo popierdalam w
Opałach pustego konta
Moc mi pozwala obalać standardy
Może zdobędą kontrakt coś warty
Ale póki co tylko no life
Rzucił bym wszystko i szedł się całować
Lecz rzucam wszystkim i idę się pałować
Jak jebani policjanci
Bardziej ode mnie rozregulowany
Jest tylko regulator chodzę zgulowany
Gula mi skacze jak na trampolinie
Daj mi linę
Zamiast kajdana w sam raz na szyję
Sztuka latania
Zobaczymy czy przeżyje ten zamach
Przy mnie leniwce są jak pszczoły
Nie wiem jakim cudem pokończyłem te szkoły
Najgorsze w tym wszystkim jest że to lubię
Zapomnieć o wszystkim i wyścig mieć w dupie
Bierność się wydaje być matką chorób
A ja jestem no life’m z tego powodu
Miałem być dobra partia
A jestem no life Part time
Miałem być partia dobra
A jestem Part time no life
Miałem być dobra partia
A jestem no life Part time
Miałem być partia dobra a jestem paranormal