Recidivist, Dreku, Big Scythe, Radzias - ĆMY tekst piosenki (lyrics)
Zobacz wszystkie teksty piosenek Recidivist
Zobacz wszystkie teksty piosenek Dreku
Zobacz wszystkie teksty piosenek Big Scythe
i jeszcze 1
[Recidivist, Dreku, Big Scythe, Radzias - ĆMY tekst piosenki lyrics]
Wybieg mody masz na blokach
Bo chłopaki wszystko robia na pokaz
Żeby być dope nie musisz być na dopach
Twój rap wygląda jak w bikini Borat
Za bardzo skupiasz się na nowych skokach
Za mało skupiasz się na tym co kochasz
Bo pewnośc siebie to nie jest cwaniactwo
Tak jak jej brak to nie jest żadna pokora EJ
Pożarłem demony jak jebany przysmak i
Nawet nie czuje się pełny
Nie słucham waszych obiekcji
Od kiedy chodzi o prestiż
Wystawiam wszystko na próbę - jak
Życie ma się nie zemścić?
Wygrywam te wszystkie gierki
Nie pytaj nawet o ten styl
Czuje się jak wampir
Nie kumasz co to za styl
W nocy odpalamy dym, do szklanki dolewam płyn
Tutaj marzenia to światło i idziesz
Tam gdzie jest tunel
W nocy odpala się światło - jak
Słuchasz mnie też to czujesz
Latam ciągle tak jak ćma wokół tego światła
Tutaj bloki dają znak żebym znów coś nagrał
Stawiamy ten gin na blat
Ale gdzie jest lampa?
W nocy widzę Ciebie w snach
Nie chce ujrzeć ranka
Wybieg mody masz na blokach
Bo chłopaki wszystko robia na pokaz
Żeby być dope nie musisz być na dopach
Twój rap wygląda jak w bikini Borat
Za bardzo skupiasz się na nowych skokach
Za mało skupiasz się na tym co kochasz
Bo pewnośc siebie to nie jest cwaniactwo
Tak jak jej brak to nie jest żadna pokora EJ
Pożarłem demony jak jebany przysmak i
Nawet nie czuje się pełny
Nie słucham waszych obiekcji
Od kiedy chodzi o prestiż
Wystawiam wszystko na próbę - jak
Życie ma się nie zemścić?
Wygrywam te wszystkie gierki
Nie pytaj nawet o ten styl
Ciągnie mnie tylko do światła
Jak moje wspomnienia
Żyły by tak same w ciemnościach
Za dużo nosze na barkach ciężary są
Przeznaczeniem zmieniam je na rzemiosła
Jak ćmy latamy nad niebem i czekamy na noc
Majka postawie przed siebie żebyś
Rozpoznał mój głos
RECI TO BRACIA chcemy polatać
Nie tylko pogadać jak banan to na mordzie
A nie majątek bo zawsze
Pusty portfel trendy wyznacza
Kreatywność skaczę jak Kangaroo gdy wokół
Mnie te ziomy są
Nie oceniam Ciebie przez flow
A jaką jesteś osobą
Wybieg mody masz na blokach
Bo chłopaki wszystko robia na pokaz
Żeby być dope nie musisz być na dopach
Twój rap wygląda jak w bikini Borat
Za bardzo skupiasz się na nowych skokach
Za mało skupiasz się na tym co kochasz
Bo pewnośc siebie to nie jest cwaniactwo
Tak jak jej brak to nie jest żadna pokora EJ
Pożarłem demony jak jebany przysmak i
Nawet nie czuje się pełny
Nie słucham waszych obiekcji
Od kiedy chodzi o prestiż
Wystawiam wszystko na próbę - jak
Życie ma się nie zemścić?
Wygrywam te wszystkie gierki
Nie pytaj nawet o ten styl
Bo chłopaki wszystko robia na pokaz
Żeby być dope nie musisz być na dopach
Twój rap wygląda jak w bikini Borat
Za bardzo skupiasz się na nowych skokach
Za mało skupiasz się na tym co kochasz
Bo pewnośc siebie to nie jest cwaniactwo
Tak jak jej brak to nie jest żadna pokora EJ
Pożarłem demony jak jebany przysmak i
Nawet nie czuje się pełny
Nie słucham waszych obiekcji
Od kiedy chodzi o prestiż
Wystawiam wszystko na próbę - jak
Życie ma się nie zemścić?
Wygrywam te wszystkie gierki
Nie pytaj nawet o ten styl
Czuje się jak wampir
Nie kumasz co to za styl
W nocy odpalamy dym, do szklanki dolewam płyn
Tutaj marzenia to światło i idziesz
Tam gdzie jest tunel
W nocy odpala się światło - jak
Słuchasz mnie też to czujesz
Latam ciągle tak jak ćma wokół tego światła
Tutaj bloki dają znak żebym znów coś nagrał
Stawiamy ten gin na blat
Ale gdzie jest lampa?
W nocy widzę Ciebie w snach
Nie chce ujrzeć ranka
Wybieg mody masz na blokach
Bo chłopaki wszystko robia na pokaz
Żeby być dope nie musisz być na dopach
Twój rap wygląda jak w bikini Borat
Za bardzo skupiasz się na nowych skokach
Za mało skupiasz się na tym co kochasz
Bo pewnośc siebie to nie jest cwaniactwo
Tak jak jej brak to nie jest żadna pokora EJ
Pożarłem demony jak jebany przysmak i
Nawet nie czuje się pełny
Nie słucham waszych obiekcji
Od kiedy chodzi o prestiż
Wystawiam wszystko na próbę - jak
Życie ma się nie zemścić?
Wygrywam te wszystkie gierki
Nie pytaj nawet o ten styl
Ciągnie mnie tylko do światła
Jak moje wspomnienia
Żyły by tak same w ciemnościach
Za dużo nosze na barkach ciężary są
Przeznaczeniem zmieniam je na rzemiosła
Jak ćmy latamy nad niebem i czekamy na noc
Majka postawie przed siebie żebyś
Rozpoznał mój głos
RECI TO BRACIA chcemy polatać
Nie tylko pogadać jak banan to na mordzie
A nie majątek bo zawsze
Pusty portfel trendy wyznacza
Kreatywność skaczę jak Kangaroo gdy wokół
Mnie te ziomy są
Nie oceniam Ciebie przez flow
A jaką jesteś osobą
Wybieg mody masz na blokach
Bo chłopaki wszystko robia na pokaz
Żeby być dope nie musisz być na dopach
Twój rap wygląda jak w bikini Borat
Za bardzo skupiasz się na nowych skokach
Za mało skupiasz się na tym co kochasz
Bo pewnośc siebie to nie jest cwaniactwo
Tak jak jej brak to nie jest żadna pokora EJ
Pożarłem demony jak jebany przysmak i
Nawet nie czuje się pełny
Nie słucham waszych obiekcji
Od kiedy chodzi o prestiż
Wystawiam wszystko na próbę - jak
Życie ma się nie zemścić?
Wygrywam te wszystkie gierki
Nie pytaj nawet o ten styl