Reno, Fenix - Komfort konkret tekst piosenki (lyrics)

[Reno, Fenix - Komfort konkret tekst piosenki lyrics]

To jest komfort konkret
Wszystkie sztunie mokre i śliskie
Ruszają się do basu, podkręć niskie
Rusz te biodra, i nie myśl że ci duszę oddam
Tyle dup, że do którejś się muszę dobrać
Nie jedna już jest dobra, alko działa
Szukasz dobrego wieczoru, mam to mała
Sprawdź to zaraz
Nie chcesz w to grać to nara
Ale jak masz ochotę, gra gitara
Nie wiem czy na jedzenie pieniędzy nie miała
Ale "jestem głodna" mówił jej język ciała
Nic więcej, bo tu niewiele mówi się
I wszyscy bansują jak Teletubisie
Dawaj, oj, oj, tak to lubię
Ale dla sztuk będzie i tak po drugie
Po pierwsze dla kasy, bo po to wychodzę
Będę brał forsę chociaż to
Nie zawsze po drodze

To jest tak chłopak, lubię żyć wygodnie
Komfort konkret, sportowe buty
Szerokie spodnie
Tak, tak słonko, wiem że też to kochasz
Masz ten relaks w sobie - weź to pokaż!

Mam szczytne cele, szczytować z modelką Diora
Na szczycie świata jarać szczyty
Aż jest chora
Komfort konkret, na razie robię swoje twardo
Bo jest warto, biorę wszystko
To twoje? Pardon

Wiesz czar mam jak Potter, nie Leonardo
Rwę dziwki płatniczą kartą
Randki zostawiam amantom
Oddany chwili jak marynarz szantom
Rozumiesz? To nie w esperanto
Komfort to i tamto

Gram w to, Fiesta jak Kelly i Z guy
I to nie jest tak, że do niedzieli rzygam
Dawaj towar i grude, browar i wódę
Wszystko co dobrze robi w głowach burdel

Stop jea, tu Tour de Polonia z miss Lux
Tu koniak luz, jak na koloniach, w Kolonii
Od najebki nikt tu nie stroni
Podaj tonik a zaśpiewam jak Tony

To jest tak chłopak, lubię żyć wygodnie
Komfort konkret, sportowe buty
Szerokie spodnie
Tak, tak słonko, wiem że też to kochasz
Masz ten relaks w sobie - weź to pokaż!

O już słonko, słodko, na wolno z kotką
I szóstka w Lotto, rano risotto
Nie uwiecznię tego fotką
Komfort, konkretnie, w noc i we dnie
Letnie najebki przednie, gadki to brednie
Jak Breżniew, wciąż niezależnie
A gadka z chamem musi ci wystarczyć
Nie będę tańczyć
Nie zbłaźnię się jak Stańczyk
Chyba że po paru głębszych od Hańczy
Lajcik, lato, basen, skansen
Mix z pomarańczy
Nie liczę się z czasem, powodów kilkaset
Wcięty jak stringi, za celem jak Pinky
Jakiś piknik, w kielni pliki
Lufy z pierwszej ligi
Barman, browar, bufet, drinki za stówę
Z misją jak Powell, zalewam pałę
Lekki Power, jak Rangers, nie Texas
Bez leksa ta lekcja jak sekta, jebie w dyni
Czaruję gadką jak Houdini
Wszystkie małe Mich Minnie
Bez bulimii, podbij Martini (Martini) ref
To jest tak chłopak, lubię żyć wygodnie
Komfort konkret, sportowe buty
Szerokie spodnie
Tak, tak słonko, wiem że też to kochasz
Masz ten relaks w sobie - weź to pokaż!

Reno (konkret) , Phoenix (konkret) , tak, komfort konkretnie złotko
Bujaj bańką do bitu
Tak, tak to się robi (w Bełchatowie)
Relaks (BTUW) masz w sobie ten relaks?

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować