Reno - Dla chłopaków z podwórek tekst piosenki (lyrics)
[Reno - Dla chłopaków z podwórek tekst piosenki lyrics]
Jak walę drinki
Ale dzisiaj do zrobienia więcej
Niż poczta w walentynki
Czekaj na następne odcinki
W labiryncie ludzkich spraw
Nonstop mam cel - idę prosto
Punkt widzenia z M3
Dawaj hajs jego brak mnie męczy
Mam nadzieję, że po deszczu nie braknie tęczy
Biorę to wszystko, wypiję ostatnie do denka
Bo nigdy nie wiesz, kiedy wpadnie ósemka
Potrzebuję jednego mikrofonu jak Nas
Żeby zabrać do domu ten hajs
Na banknoty zamiast bilonu czas
Chcesz mnie powstrzymać przed tym? Nie radzę
Zdeterminowany jak kamikadze
Nie zarobię na rapie, to zarobię inaczej
Bo od pustych kieszeni tylko ciśnienie skacze
Frajerom pokażę, co to znaczy mieć ambicje
Aha potraktuj to jako korepetycje
To dla chłopaków z podwórek, żyj chwilą
Bo tu nie ma powtórek
Rób swoje i głowa w górę
I dla dziewczyn z podwórek
Chociaż życie czasem bywa ponure
Tak to jest, głowa w górę
Odkąd pamiętam pieniędzy, zawsze za mało
Problemów za dużo
Wspomnienia jak serial, którego nie powtórzą
Morze potrzeb, przy którym Bałtyk jest kałużą
A w kieszeni mniej niż krople
Gotówka pożądana bardziej niż
Sztuki w topless
Żeby żyć jak Bayer w Bel-Air
Nagrać bestseller
Pić browce, palić ziele, Reno i przyjaciele
Chcę coś od życia - czy to
Tak wiele? Czy to za wiele?
Sam nie dojdziesz do szczytu
Życie zna więcej niedozwolonych chwytów
Niż Mortal Kombat, lepsi kumple niż lombard
I telefon zaufania
Ciągle mniej do stracenia niż do zyskania
I choiaż z perspektywy czasu te
Problemy wydają się głupie
Mam dużo rzeczy na głowie -
I nie chodzi o łupież to dla wszystkich
Co chcą jeszcze słuchać o dylematach
Tych ważniejszych niż "Kawa czy herbata"
To dla chłopaków z podwórek, żyj chwilą
Bo tu nie ma powtórek
Rób swoje i głowa w górę
I dla dziewczyn z podwórek
Chociaż życie czasem bywa ponure
Tak to jest, głowa w górę
Żyję chwilą, ale muszę myśleć o przyszłości
W szarej codzienności za pieniądzem pościg
Nie ma miejsca na słabości
Jak nie chcesz pościć
Kiedy nie ma postu, po prostu weź się prostuj
Ktoś chce zatrzymać mnie
To jak zatrzymać przemoc
Nie ma szans, wychodzę na spotkanie PLN-om
Mów mi Reno i nie mów mi, co mam robić
Raperzy uczą mnie żyć
Jakby chcieli mnie dobić
Chcę przeżyć wszystko jak najlepiej
Chyba mam rację
Pod koniec dnia liczy się tylko
Czy masz z niego satysfakcję
Nonstop kombinacje, jak znaleźć się
Poza tym miejscem
Gdzie za darmo, nikt nie lubi bogatych
To dla chłopaków z podwórek, żyj chwilą
Bo tu nie ma powtórek
Rób swoje i głowa w górę
I dla dziewczyn z podwórek
Chociaż życie czasem bywa ponure
Tak to jest, głowa w górę