RY23 - 200 Km/h tekst piosenki (lyrics)
[RY23 - 200 Km/h tekst piosenki lyrics]
Wciąż pcham ten kram, bo posiada parę zalet
W tym teatrzyku lalek, trzeba mieć zasady
Rękę na pulsie i nie liczyć na układy
Wady, zalety bilans musi być na zero
Dziś, krążą głodne sępy nad naszą ziemią
Iść, trzeba przed siebie mimo tych niewygód
Albo się poddać i cofnąć jak przygłup
Jadę 200 na godzinę po nieznanej trasie
Coraz rzadziej mijam domy
Telefony gubią zasięg
We wstecznym lusterku, widzę że mnie gonią
Próbują dopaść jak te tysiąc Jonhna Connor
Jedni wolą jechać własnym tempem
Inni chcą przyśpieszyć by wiedzieć
Co za zakrętem
To jest zawsze niewiadoma, nie dowiesz się
Jeśli się sam nie przekonasz
Stop! 100, 200 jadę
Z każdym dniem silnik pracuje słabiej
Z Każdym dniem jestem bliżej celu
Ta droga to moje życie, nie puszczam steru
Siema Ziom! Zbliżam się do trzech dyszek
Nie spoczywam na laurach
Magiczne pióro wciąż pisze
Dopóki dysze, i mam coś do powiedzenia
Jak Mariusz Szczygieł mogę gadać
Na każdy temat
Mijam miejsca, których nie ma na mapach
Ludzie tu żyjący czują smak życia
Wolności zapach
Jesteś jednym z nich, to się nie zmieniaj
Pierdol monotonie i schemat!
Ja jadę 200 na godzinę, po nieznanym szlaku
Pierdole przepisy ruchu mimo
Ostrzegawczych znaków
200 na godzinę, mam nadzieje że znasz drogę
Pęd wciska mnie w fotel
A ja gaz wciskam w podłogę
Ja robię co mogę, by zostawić ich w tyle
Ten świat pędzi, ty razem z nim dopóki żyjesz
100, 200 jadę! Dziś zatrzymać
Może mnie tylko przypadek
Stop! 100, 200 jadę
Z każdym dniem silnik pracuje słabiej
Z Każdym dniem jestem bliżej celu
Ta droga to moje życie, nie puszczam steru
Siema ziom! Już nie patrzę na zegarek
Ten czas drąży w nas dziury jak woda w skale
Jadę dalej, mijam tysiące istnień
Które choćby dziś dzień
Stąpają po cienkiej linie
Jadąc 200 na godzinę
Stop! 100, 200 jadę
Z każdym dniem silnik pracuje słabiej
Z Każdym dniem jestem bliżej celu
Ta droga to moje życie, nie puszczam steru