RY23, Kowall - Konsekwencja tekst piosenki (lyrics)
[RY23, Kowall - Konsekwencja tekst piosenki lyrics]
Nic mnie nie powstrzyma
Spadam na twoją wioskę jak śnieżna lawina
Znasz finał? skończysz pod śniegiem
Więc nie stawaj na mej drodze pojebie
Niejeden chciałby nas wykurzyć
A kiedy nikt nie słyszy nasze numery nuci
Takich ludzi wyczuwam z daleka
Beka z was, wasza krytyka po mnie ścieka
Czekaj, jestem jak ściana z kevlaru
By przebić się na wylot
Nie starczy ci arsenału
Więc pomału radzę się wycofać
Bo takie zagrania to typowa wiocha
Ja jadę walem, jadę, jadę walcem
Pozdrawiając zgromadzonych środkowym palcem
Musisz w walce dać z siebie maxa
Rozwiązanie znajdzie wtedy każda sytuacja
Coś się kończy, coś się zaczyna
Coś ma start, coś ma swój finał
Konsekwencja - to nasza maksyma
Nikt i nic nas dziś nie zatrzyma
Coś się kończy, coś się zaczyna
Coś ma start, coś ma swój finał
Konsekwencja - to nasza maksyma
Nikt i nic nas dziś nie zatrzyma
Próba zatrzymania nas to jak
Spotkanie z metrem
I możesz się pogodzić już z marnym efektem
Nie do ruszenia głaz leci
Z kolejnym projektem
Jak twoja księgowa po zaległą korektę
Wciąż piszemy, nagrywamy, wiesz, nie zamulamy
I póki co myślę, szybko się nie zatrzymamy
Swoje gramy od zawsze, bo kochamy ten bajzel
I pchamy to do przodu wciąż rozwijając pasję
Jak Statua Wolności stawiamy się z miastem
Poznań - tu gdzie spotkać nas można, tak więc
Marsz, marsz do przodu i
Nie róbcie wokół smrodu
Gdy my wchodzimy, wy robicie swój exodus
Kręcicie się jak globus w kierunku wyjścia
Więc zabierzcie ten odór
Śmierdzący jak cienizna
Wasza wizja świata właśnie przeżywa atak
Bo pojawiamy się tu, wy was pozamiatać
Coś się kończy, coś się zaczyna
Coś ma start, coś ma swój finał
Konsekwencja - to nasza maksyma
Nikt i nic nas dziś nie zatrzyma
Coś się kończy, coś się zaczyna
Coś ma start, coś ma swój finał
Konsekwencja - to nasza maksyma
Nikt i nic nas dziś nie zatrzyma