RY23 - Łukasz Wrzalik tekst piosenki (lyrics)
[RY23 - Łukasz Wrzalik tekst piosenki lyrics]
Po raz pierwszy otwieram swe oczy
Wystrzeliłem jak z procy tej grudniowej nocy
Nie szukałem pomocy
Jestem Łukaszem Wrzalikiem
Swoje przyjście na świat
Oznajmiłem donośnym krzykiem
Miałem miłość i rodzinę
I chyba bardziej niż na lato czekałem na zimę
Chodziłem w kimę z komiksami
Które mam do teraz
Thorgal, DC i dziesiątki Marvela
Żadna afera nie wpływała na samopoczucie
I nigdy nie miałem ochoty stąd uciec
Zawsze na bucie wjeżdżałem we wszystko
Za co się brałem
Choć większość robiłem ze słomianym zapałem
Goliłem się na pałę, nie wracałem na chatę
Bo w studio u Galona
Chcieliśmy zawładnąć światem
To tam w większości
Powstawała moja dyskografia
Te chwile zostaną w mej
Głowie i na fotografiach
Od narodzin po dzisiaj piszę swoją biografię
Kieruję swoim losem na tyle, ile potrafię
Dziękuję Bogu za to, że na czas mnie ogarnął
Zawsze dobrze wspominam te dni
Które są za mną
Od narodzin po dzisiaj piszę swoją biografię
Kieruję swoim losem na tyle, ile potrafię
Dziękuję Bogu za to, że na czas mnie ogarnął
Jestem kim chciałem być, skurwielu pardon
Usłyszałem rap (ONYX) "Back the fuck up"
I powstał Cromm Cruac z Czerwonaka
W walkmanie: Wzgórze Ya-Pa3, Liroy
Slums Attack
Wjebałem się w to gówno po uszy za małolata
Od brata pożyczałem sprzęt i katowałem kasety
Nie było CDków, były magnety
I kiedy wspominam te czasy
To duma mnie rozpiera
To był prawdziwy rap, nie to co teraz
Zjechałem Polskę kilka razy wszerz i wzdłuż
Nagrałem z tymi, co chciałem, jestem na plus
Teraz opłacam swój ZUS
Władam kolejnym piórem
Od rana do wieczora tatuując czyjąś skórę
Wciąż inwestuję we wspomnienia
A nie w przedmioty
Choć zdarza się wydawać na głupoty
Mam dwóch wspaniałych synów - to będą koty
Są lekarstwem na wszystkie moje kłopoty
Od narodzin po dzisiaj piszę swoją biografię
Kieruję swoim losem na tyle, ile potrafię
Dziękuję Bogu za to, że na czas mnie ogarnął
Zawsze dobrze wspominam te dni
Które są za mną
Od narodzin po dzisiaj piszę swoją biografię
Kieruję swoim losem na tyle, ile potrafię
Dziękuję Bogu za to, że na czas mnie ogarnął
Jestem kim chciałem być, skurwielu pardon