Smolasty, Sarius - Nieśmiertelni tekst piosenki (lyrics)
Smolasty [Norbert Smoliński] Warszawa, Polska
Mariusz Golling
[Smolasty, Sarius - Nieśmiertelni tekst piosenki lyrics]
Który nie dotyka nas (nie dotyka nas)
Już nie wrócą stare fobie (ej, ej)
Nie ma na to szans, nie ma to szans
Oni znowu mają problem (co?)
Który nie dotyka nas (nie dotyka nas)
Już nie wrócą stare fobie (ej, ej)
Nie ma na to szans, nie ma to szans
(ej, ej, ej)
Kiedyś jadłem, tylko miód
Jak Winnie the Pooh (ej)
Czułem wielki chłód, nie pomagał puch
Biały chłopak z wielkim sercem
Chciałby wyjść na plus
Łatwiej jest zbudować mur
Kiedy wszędzie gruz
Chcę się bić bez przerwy, z życiem
Które nie szczędzi
Dla bliskich wersy, a-a dla wrogów no mercy
Chcesz bić
Być pierwszy? Czemu kłamiesz bez przerwy?
Droga chyba nie tędy? Droga chyba nie tędy?
Chcemy być nieśmiertelni, jak te legendy
O których pismak węszy
Historie zza drzwi zamkniętych
Chcemy być bezczelni, ale z szacunkiem
Dla wszystkich braci
Na których liczę tutaj podwójnie
Oni znowu mają problem
Który nie dotyka nas (nie dotyka nas)
Już nie wrócą stare fobie (ej, ej)
Nie ma na to szans, nie ma to szans
Oni znowu mają problem (co?)
Który nie dotyka nas (nie dotyka nas)
Już nie wrócą stare fobie (ej, ej)
Nie ma na to szans, nie ma to szans
Zna mnie każdy, kto ma
Znać! Nawet diabeł mówi, ha
(ha) kiedy widzi jak działam po kryjomu sam
Bo mam komu polewać
W moim domu mieszka fart
Nigdy już nie będę sam gdzieś słaby
Powiedz! Wiem
Że teraz kochać mnie dużo łatwiej
Za późno na szansę, czuję tylko nienawiść
Jestem twoim czasem, teraz musisz zapłacić
Jeden błąd, złoty strzał, lecą z góry granaty
Chcę cyfry, nie fanki
Chcę krwi i na pub dziś to znajdę, jak wampir
Niech inni się martwią
Dam im czysty hardcore (co?)
Złapać ich siłę, jak dziękuję, nie ma za co
(ehe)
Niech kochają, nienawidzą i niech płacą
Oni znowu mają problem
Który nie dotyka nas (nie dotyka nas)
Już nie wrócą stare fobie (ej