Sentino - Drip tekst piosenki (lyrics)
Sebastian Enrique Alvarez
[Sentino - Drip tekst piosenki lyrics]
Człowiek w końcu ginie, dla
Rodziny dam swój czas, ej
Złoto mrozi szyje, są tu gliny
Bo jest haszysz ziomek coś tam wyje
Parę dziwek z nami w trapie
Powiedz mi co pijesz, aluminium
W głowie masz, ej
Kiedyś chciałem bardzo mocny być
Kręcił mnie tylko ten mroczny shit
Niemiec mówi: "Sebek ostry byk"
Dziś się budzi, wszystko positive
Tunel mam do tego hajsu
Tak jak kiedyś chciałem pare Nike'ów
To dziś cały kajdan jest white gold
Staje się niedostępny jak flybook
Lepiej już milcz
Nie wypowiadaj się już na mój temat
Dominowanie leży w moich genach
Tworzę słowami obrazy jak Rembrandt
Takie to czasy, king Sento legenda
Mediolan, Barça po czym Marbella
Cały czas G, żaden BS man
U nich jest game jak na PS1
Moje kamienie to VS1
Człowiek w końcu ginie, dla
Rodziny dam swój czas, ej
Złoto mrozi szyje, są tu gliny
Bo jest haszysz ziomek coś tam wyje
Parę dziwek z nami w trapie
Powiedz mi co pijesz, aluminium
W głowie masz, ej
Żywiec zdrój albo Pellegrino sip
To mój drip, luźny krój, Balenciaga cały fit
To mój drip, Cartier full flooded
Diamenty świecą on this bitch
Idę all in, Sentino jest lit, to jest drip
Cały czas ten cash ma bro
Cały czas ten fresh ma bro
Walę Whisky, I'm stressed my
Bro, śmierć wrogom, god bless my bro
Nie ma o czym z nimi gadać
Tylko ten kwit ma cały czas wpadać
Rucham jak w Brazzers
Oni gadają mi głupoty w necie
Kiedy mnie widzą otwiera się sraka
Pełni zazdrości, bo żyją w biedzie
A ja w połowie białym człowiekiem
Rucham kobiety, im biorę hotele
Po czym mi kręcą telenowele
Zero styczności poza tym faktem
Że ja rapuje tu w języku polskim
Po za tym nic, możesz se
Mówić, byłem tam gościem, a tu latynosem
Człowiek w końcu ginie, dla
Rodziny dam swój czas, ej
Złoto mrozi szyje, są tu gliny
Bo jest haszysz ziomek coś tam wyje
Parę dziwek z nami w trapie
Powiedz mi co pijesz, aluminium
W głowie masz, ej
Żywiec zdrój albo Pellegrino sip
To mój drip, luźny krój, Balenciaga cały fit
To mój drip, Cartier full flooded
Diamenty świecą on this bitch
Idę all in, Sentino jest lit, to jest drip
Rodziny dam swój czas, ej
Złoto mrozi szyje, są tu gliny
Bo jest haszysz ziomek coś tam wyje
Parę dziwek z nami w trapie
Powiedz mi co pijesz, aluminium
W głowie masz, ej
Kiedyś chciałem bardzo mocny być
Kręcił mnie tylko ten mroczny shit
Niemiec mówi: "Sebek ostry byk"
Dziś się budzi, wszystko positive
Tunel mam do tego hajsu
Tak jak kiedyś chciałem pare Nike'ów
To dziś cały kajdan jest white gold
Staje się niedostępny jak flybook
Lepiej już milcz
Nie wypowiadaj się już na mój temat
Dominowanie leży w moich genach
Tworzę słowami obrazy jak Rembrandt
Takie to czasy, king Sento legenda
Mediolan, Barça po czym Marbella
Cały czas G, żaden BS man
U nich jest game jak na PS1
Moje kamienie to VS1
Człowiek w końcu ginie, dla
Rodziny dam swój czas, ej
Złoto mrozi szyje, są tu gliny
Bo jest haszysz ziomek coś tam wyje
Parę dziwek z nami w trapie
Powiedz mi co pijesz, aluminium
W głowie masz, ej
Żywiec zdrój albo Pellegrino sip
To mój drip, luźny krój, Balenciaga cały fit
To mój drip, Cartier full flooded
Diamenty świecą on this bitch
Idę all in, Sentino jest lit, to jest drip
Cały czas ten cash ma bro
Cały czas ten fresh ma bro
Walę Whisky, I'm stressed my
Bro, śmierć wrogom, god bless my bro
Nie ma o czym z nimi gadać
Tylko ten kwit ma cały czas wpadać
Rucham jak w Brazzers
Oni gadają mi głupoty w necie
Kiedy mnie widzą otwiera się sraka
Pełni zazdrości, bo żyją w biedzie
A ja w połowie białym człowiekiem
Rucham kobiety, im biorę hotele
Po czym mi kręcą telenowele
Zero styczności poza tym faktem
Że ja rapuje tu w języku polskim
Po za tym nic, możesz se
Mówić, byłem tam gościem, a tu latynosem
Człowiek w końcu ginie, dla
Rodziny dam swój czas, ej
Złoto mrozi szyje, są tu gliny
Bo jest haszysz ziomek coś tam wyje
Parę dziwek z nami w trapie
Powiedz mi co pijesz, aluminium
W głowie masz, ej
Żywiec zdrój albo Pellegrino sip
To mój drip, luźny krój, Balenciaga cały fit
To mój drip, Cartier full flooded
Diamenty świecą on this bitch
Idę all in, Sentino jest lit, to jest drip