Sentino, Diho - Piszę Historie tekst piosenki (lyrics)
Sebastian Enrique Alvarez
DIHO [Jakub Milewski]
[Sentino, Diho - Piszę Historie tekst piosenki lyrics]
Każdy sen, każdy cel w moich genach
Przeznaczenie, tak to już jest
Teraz scena na baczność jak pies
To historia, którą piszę rapując
Konkurencji niech się ratują
To są Senti, daj znowu czadu ziom
Popłyń w pętli, bye bye tym staruchom
Młody książę z nieba napisał w kamieniu
Dziesięć złotych reguł, na swoim sumieniu
Track miał z Rychu Peją, nagrał go z Spółdzielnią
Poleciał do Szczecina, więc baki ziomek elo
W Wawie to jest wielu, takich co chcą terror
Teraz wasz człowiek Sentino znów w rapie robi wpierdol
Bambi Johnson crack flow, Frank Lucas z herką
Piorę brudne pranie, biorę Ankę jak ścierwo
Którym jest co drugi pies, on lubi mieć lornetkę w dupie
Siedzę w backstage, nikt z nich mnie zdenerwuje
Gwiazdy stoją na równo na niebie
Myślę o następnej, kiedy łóżko pościele
Mam soul jak stolica Korei, gdy policja odstrzeli mnie
Ziom śpiewaj hip-hop hurrei
Mikrofon gay z ciebie, więc najlepiej stul japę
Doctor Dolittle każda świnia to mój pacjent
Da-waj hajs nam
Nie pierdol bo nie wiesz kogo ja jeszcze znam w Berlinie
Sta-ra baj-ka
Nawijasz się, wyginasz po to żeby mieć rozkmine
Piszę historie każdy wers w moich wenach
Każdy sen, każdy cel w moich genach
Przeznaczenie, tak to już jest
Teraz scena na baczność jak pies
To historia, którą piszę rapując
Konkurencji niech się ratują
To są Senti, daj znowu czadu ziom
Popłyń w pętli, bye bye tym staruchom
Lubił pić wśród żuli, słuchali gdy godoł
Przyszłość widział w kuli, czarny magik z brodą
Księżyc go obudził, stał się śnieżną sową
Po umysły ludzi leciał pod nocy osłoną
Widział wielki chaos polski Nastradamus
Kości, bierki, tarot wieść miał z zaświatów
Prosty, wielki gamoń ostrzec chciał swój naród
Wrzeszczy, wieszczy, mało, oni nie słuchają
Kusił diabeł wiadrem złota szastał debil
Wódki butla, harem, kwota dobra wzięli
Nie chcieli już motać, byli przy nadziei
Zarobić ochota, przesłanie powielić
Sory mordo wilcze oczy głodne ciągle
Jak myszka piszczę, sera dajcie goudę
Delicje wszystkie, nektar i ambrozje
Dam wam rozrywkę, Dodę z gołym torsem
Da-waj hajs nam
Nie pierdol bo nie wiesz kogo ja jeszcze znam w Berlinie
Sta-ra baj-ka
Nawijasz się, wyginasz po to żeby mieć rozkmine
Piszę historie każdy wers w moich wenach
Każdy sen, każdy cel w moich genach
Przeznaczenie, tak to już jest
Teraz scena na baczność jak pies
To historia, którą piszę rapując
Konkurencji niech się ratują
To są Senti, daj znowu czadu ziom
Popłyń w pętli, bye bye tym staruchom