Sentino, Diho - Samotny Wilk tekst piosenki (lyrics)

Sebastian Enrique Alvarez

DIHO [Jakub Milewski]

[Sentino, Diho - Samotny Wilk tekst piosenki lyrics]

Gotuje obiad, jak żona o dom dbam
Po co mi ona, sam piorę i sprzątam
Kolejna wiosna przed nami i jestem
Sam choć często z kobietami
Kolejny track o tym samym i
Choć dziś się częściej uśmiechamy
Słowo kochamy obok jak ściany
Im bliżej tym mniej miejsca mamy
Brudny romantyk sprawdza kontakty wieczorem
Boję się ufać i uzależnić choć trochę
W sumie chcę ale pytanie czy mogę
Nagranie nie powie: nachlajmy się
Co jest? Nawińmy to, one rozrywka na potem
Rozkwita ten biznes, biorę forsę za zwrotkę
Jeden sam, drugi sam, trzeba skoczyć po goude
Trzeba skończyć to godnie, wiem jak mówi się:
, , Dość" i, , Baw się dobrze beze mnie"
Jestem cham, jest hajs, jest pięknie
Jak trzeba grać - Bardzo chętnie
Pasję mamy, czego trzeba nam więcej?
Pensje razy dziesięć średnią na rękę i


Dowód że dobrze działamy codziennie

Samotny wilk, droga mego życia
Wciąż tu stoję, gdy sto raperów zdycha
Wciąż się bronię, wciąż walcząc o swoje
Wciągam beton, bo się asfaltu nie boję
Ulice lasem zaznaczonym terenem
Metafory nie odnalezionym plemieniem
Moje korzenie, bogate jak obraz Matissa
Skąd jesteś - mam dosyć tych pytań!
Śródmieście Warszawy, w klubach mam zakaz
Frustracja szukając dupy do zabaw
Szukając luzu, przez lata się wspiąłem
Sam kończąc w łóżku, z flaszką i ziołem
I tak to pierdolę
Chodzę śladem swoich przodków
Dziwki mierzą tylko w miarze moich środków
Stówka po stówce, lufka po lufce
Aż usnę, licząc brudną kapustę, ziom!

Der einsame Wolf, der Weg meines Lebens
Immer noch hier
Während 100 Rapper zu Grunde gehen
Immer noch verteidige ich mich
Kämpfe für meins ich atme Beton ein
Weil ich den Asphalt nicht fürchte
Die Straßen vom Wald markiertes Terrain
Metaphern des nicht entdeckten Stammes
Meine Wurzeln, reich wie ein Bild von Matisse
Wo kommst du her - ich
Hab genug von diesen Fragen!
Downtown Warschau
In Clubs hab ich Hausverbot
Frustration beim Suchen von Ollen zum spielen
Auf der Suche nach Entspannung
Habe ich mich über die Jahre verspannt
Ende allein im Bett mit
Einer Flasche und Kraut also scheiß drauf
Ich folge den Spuren meiner Vorfahren
Nutten messen nur in dem Maß meiner Mittel
Hunni nach Hunni
Schnapsglas nach Schnapsglas
Bis ich einschlaf, schmutziges Geld zählend
Alter!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować