Sentino - WWA tekst piosenki (lyrics)
Sebastian Enrique Alvarez
[Sentino - WWA tekst piosenki lyrics]
HWDP kurwo - nique la police
Jebać ich przekaz, free Palestine
Ja nie będę już pierdolił o pożyczkach
Koniec z tym gównem, i just wanna get ma dick sucked
Kto jest kotem, ja ich zmieszam z błotem
100.000 w plecy, znowu wracam nocnym
To jest hardcor z Mokotowa, a nie tantra
Czysta koka, wasz towar to mieszanka
Chodzę wkurwiony, zaraz komuś skopie mordę
Piję dzień w dzień, jak ten młody Norweg
Jednym słowem, pochlastam ci buzię
Nie będę się pierdolił, jak matka z łobuzem
Kto jest wrogiem? WWA, tylko Legia
Z serca Polski, jaka konkurencja?
Banda pedałów sobie liże srakę w klubach
Jestem kozakiem, zawiodłem się na słabych ludziach
WWA, twoja stara będzie wyruchana
A ty będziesz moja kurwą, za kilograma
Polski mefedron, niszczę waszym dzieciom mózgi
Nie dacie rady z kotem, weź go uśpij
Chodzę po Mieście i się bujam jak ten kowboj
I się nie mieszczę w waszym miejscu jak Rolls-Royce
I się nie mieszczę w małych dupach, jak czarny kutas
Strzelam do psów, jak ten pojebany biały Tupac
Kto chce rozkmine? Teraz rządzi Dziki Wschód
Reszta ginie, nie wstaniesz już jak krzywy fiut
Nie będzie walki, Mayweather, Pacquiao
To już jest nokaut, nie zadzieraj z mafią
Chciałem z tym skończyć, chcieli mnie zajebać znowu
Z nikim nie gadam, spotkania, bez telefonów
Mam kokainę, kiedyś chciałem zagrać szpila
Się uwolniłem, mazel tov, Havanagila
Będzie zabawa, póki wódka w minibarze
Pozdrawiam wszystkich, tych co siedzą w kryminale
Życie jest szmatą, wiec rucham tylko w gumie
Pierdolę system, aż zamkną mi trumnę
WWA, twoja stara będzie wyruchana
A ty będziesz moja kurwą, za kilograma
Polski mefedron, niszczę waszym dzieciom mózgi
Nie dacie rady z kotem, weź go uśpij
Jebać ich przekaz, free Palestine
Ja nie będę już pierdolił o pożyczkach
Koniec z tym gównem, i just wanna get ma dick sucked
Kto jest kotem, ja ich zmieszam z błotem
100.000 w plecy, znowu wracam nocnym
To jest hardcor z Mokotowa, a nie tantra
Czysta koka, wasz towar to mieszanka
Chodzę wkurwiony, zaraz komuś skopie mordę
Piję dzień w dzień, jak ten młody Norweg
Jednym słowem, pochlastam ci buzię
Nie będę się pierdolił, jak matka z łobuzem
Kto jest wrogiem? WWA, tylko Legia
Z serca Polski, jaka konkurencja?
Banda pedałów sobie liże srakę w klubach
Jestem kozakiem, zawiodłem się na słabych ludziach
WWA, twoja stara będzie wyruchana
A ty będziesz moja kurwą, za kilograma
Polski mefedron, niszczę waszym dzieciom mózgi
Nie dacie rady z kotem, weź go uśpij
Chodzę po Mieście i się bujam jak ten kowboj
I się nie mieszczę w waszym miejscu jak Rolls-Royce
I się nie mieszczę w małych dupach, jak czarny kutas
Strzelam do psów, jak ten pojebany biały Tupac
Kto chce rozkmine? Teraz rządzi Dziki Wschód
Reszta ginie, nie wstaniesz już jak krzywy fiut
Nie będzie walki, Mayweather, Pacquiao
To już jest nokaut, nie zadzieraj z mafią
Chciałem z tym skończyć, chcieli mnie zajebać znowu
Z nikim nie gadam, spotkania, bez telefonów
Mam kokainę, kiedyś chciałem zagrać szpila
Się uwolniłem, mazel tov, Havanagila
Będzie zabawa, póki wódka w minibarze
Pozdrawiam wszystkich, tych co siedzą w kryminale
Życie jest szmatą, wiec rucham tylko w gumie
Pierdolę system, aż zamkną mi trumnę
WWA, twoja stara będzie wyruchana
A ty będziesz moja kurwą, za kilograma
Polski mefedron, niszczę waszym dzieciom mózgi
Nie dacie rady z kotem, weź go uśpij