Siwy - Najlepszy widok tekst piosenki (lyrics)
[Siwy - Najlepszy widok tekst piosenki lyrics]
Tak mocno jak teraz
I mówiłem że to nie dla mnie
A zdarzało się to nieraz
Dziś chcę się stawać lepszy, bo
Mam ten syf we krwi
Wolę coś zrobić z życiem niż
Stać w miejscu i pieprzyć
Nie myślę o problemach, choć wciąż
Mam ich za dużo
Przecież róża bez kolców już nie była by różą
Gardzę tymi ludźmi którzy z
Życia robią ciągły dramat
Selfie z żyletką? Weź wrzuć na instagrama
Powiesz że nie mam racji, że
To nie trzyma się kupy
Lecz niektórzy ludzie tam wrzucają
Zdjęcia własnej dupy
I nie oceniaj tracków na
Podstawie ich autora
Ludzie komentują w necie że
Ta scena jest chora
Mam optymistyczne perspektywy na przyszłość
Gram rap i robię muzę wciąż
Dając z siebie wszystko
Feel free, stay fly, ziom lepsze czasy idą
A ja już teraz mam na
Nie ten perfekcyjny widok
To mój najlepszy widok, najlepszy
Widok na przyszłość
Z toną uśmiechu zamieniam go w rzeczywistość
To mój najlepszy widok, i wszystkich którzy
Na niego patrzą, jebać frajerów
Oni go nie zobaczą
Nie mam lusterek wstecznych, i
Zaznaczam od razu
Że wyjebane mam na wszystkie znaki zakazu
Spójrz, droga jest stroma, lecz
Stworzona właśnie dla nas
Bo na samym szczycie rozciąga się panorama
I to nie żadna ściema, że gdy się
Kończy wena, a pomysłów nowych, nie ma
To oddala się ta scena
Wiesz nie chcę grać koncertów
Zbijać hajs powiększać
Fejm, chcę żyć chwilą i jarać się
Czy to aż takie złe? Ej to daje mi siłę
Kiedy wszystko jest przeciw
I tylko ja jestem tym który
Może tu wygłosić sprzeciw
Ziom jesteś za? Widać trafiam z
Tym gównem do ludzi
I mogę to na chwilę uśpić by
Później ze snu to wybudzić
Znowu zacząć pisać, robić muzę i nagrywać
Choć często mam to gdzieś
Tak już w tym moim życiu bywa
Chcę wjechać z większym impetem
Większym skillem i frajdą
Ej jebać frajerów oni tego nie ogarną
To mój najlepszy widok, najlepszy
Widok na przyszłość
Z toną uśmiechu zamieniam go w rzeczywistość
To mój najlepszy widok, i wszystkich którzy
Na niego patrzą, jebać frajerów
Oni go nie zobaczą