Slums Attack - Dura sex tekst piosenki (lyrics)
[Slums Attack - Dura sex tekst piosenki lyrics]
Czy naprawdę tego chcesz?
Na moje oko spoko, ma klasę, czym oddychać
Jak na imię ma pytam, proponuje kielicha
Komplementy od Rycha, przecież widzę
Że jest spięta jest piękna, złapie haczyk
Będę mógł przejść do sedna
U mnie czy u ciebie?
Tylko uśmiecha się słodko
Mówi o szkole w południe
Że ma egzaminy trudne
"Spoko" wypalam, uwiniemy się szybko
Zostawimy coś na sen
Kilka godzin to wszystko
Ona nie jest tanią dziwką, nic z tych rzeczy
Cedzi z wolna po to tylko bym zaprzeczył
To dziewczyna wyjątkowa
Inne mogą się schować, bo z reguły to ona
Nie rozmawia z obcymi, a żeby się całować?
Kilka minut później już u
Niej wiesz co zgadnij
Zrywam z niej majtki, ściskam piersi
Pośladki smakuje słodkie wargi
Patrzę jak ściąga mi slipy
Wkłada go w gorące usta, nie ma lipy, lecimy
Kładę ją na podłodze
Bez zastanowienia wchodzę
Ona patrząc mi w oczy
Szepcze: "uważaj proszę"
Na co mam uważać? i zapala sie kontrolka
Spóźniony alarm po alkoholu, jointach
Pewnie nie bierze pigułek, no tak
Już rozumiem w sumie niezła zabawa
Najpierw palec w nią wsunę
W kieszeni w spodni durex
Nawet cała paczka gumek
Lecz nie użyłem, smutek
Martwić będę się potem
Teraz powtórzmy to kotek
Bo ponownie mam ochotę
Na przypadkowy kontakt, pod wpływem głupoty
Już po wszystkim leżymy
Jej strach o brak miesiączki
Mój strach temat rzeżączki
Wraz z końcem przyjemności
To byłby mały pikuś, przygody efekt uboczny
Ale pamiętaj chłopak, że HIV jest niewidoczny
Że wirusowe C możesz teraz mieć
I całą resztę, co tam sobie chcesz
Wyrwać dziewczynę w klubie jaka
Prosta to rzecz
A potem kminić temat, o kurwa, mam AIDS
Lepiej żyj ze świadomością
Że ten błąd mógł cię zabić
Zastanów się chłopaku
Dziewczyno chcesz się zarazić?
Lubisz tak pogrywać, wykończy cię ten hazard
Gdy dopadnie cię zaraza
Przegrasz jak Ofra Haza
Nie zamierzam ci przeszkadzać w tej
Zabawie tak się zdarza
Że po wszystkim złapiesz więcej
Niż porannego kaca
Lubisz tak pogrywać, wykończy cię ten hazard
Gdy dopadnie cię zaraza
Przegrasz jak Ofra Haza
Nie zamierzam ci przeszkadzać w tej
Zabawie tak się zdarza
Że po wszystkim złapiesz więcej
Niż porannego kaca