Slums Attack - SLU 3 litery tekst piosenki (lyrics)

[Slums Attack - SLU 3 litery tekst piosenki lyrics]

Nieraz chcę być najlepszy, nie wiem
Czemu ale mam tak zbyt dumny z bycia MC
To już pierdolony standard!
Chwytam za długopis, wiem
Do rana się wyrobię
Przeleję na papier to, co chodzi po głowie!
A Ty żyj swoja ideą, bądź silny jak heros
Nie życzę Ci tragedii ala Amorros Peros!
Chcę coś ludziom przekazać
Moje życie jak hazard
Stawiam na jedną kartę
Często innych przerażam!
Z rozumu korzystam, wyżej jestem
Łap dystans! Do siebie, do świata
Czasem potrafię go złapać
Czas ostudzić emocje, wrócił do pracy zapał
Odpowiedni rytm złapał jak
Ślicznotkę za tyłek
Przecież żadna z tych debilek
Nie czekałaby z obiadem
Żaden z ich dotyków nie jest przesycony żarem


Żadne z tych spojrzeń nie wyraża uczucia
Troski, współczucia
Przestań spokój zakłócać!
Wokół taka cisza, że słychać bijący sikor
Włącza się film pod tytułem "Charlie Cykor"
Z myślą o rozwoju, nie z myślą o złocie
I procentach na koncie
Tak zrobi zwykłe prącie
Dla tych nieprzyjazny z
Nowym zwrotem odważnym
Jestem poważny aż nadto, więc sprawdźmy!

Cały klik, DJ Decks
Trudny Dzieciak już tu jest

3 zwrotki, litery, SLU to bycie szczerym!
Na bok afery, ulice, wyższe sfery
SLU! Dobrze wiemy, kto w tej grze od początku
To dla ludzi seria wątków mówię
Wam - wszystko w porządku!
Wiem często jest tragicznie, krytycznie
Hektycznie niepoprawny politycznie za to
Poprawny lirycznie
SLU słyszeliście? Na bank nie przestaniecie!
Jak my dobrze wiecie jest si
Nasz skład w komplecie!

Następny przykład na to
Jak człowiek stał się szmatą
Ubliżam tym psubratom
Którzy chcieli służyć radą
Ten syf Cię zgubi, lecz Ty zbytnio go kochasz
Nie chcesz tego rzucić, chcesz wciągnąć
Popatrz!
Nic do ukrycia, ten rap kroniką życia
Raz klub, raz ulica, opisuję swe przeżycia
Stoję, patrzę na nią, wiem
Że ona chce mnie zdobyć
Ona stoi za bufetem jak Martyna Jakubowicz
To już standard Hennessy
Na pewno się ucieszysz
Chcesz ze mną zgrzeszyć?
Jesteś pewna? Przemyśl!
Tras stały bywalec, gram koncert
Zgarniam szmalec
Być wielki nie malec, grać ten rap doskonale
Zapewniać wygrane, nie przegrać to na stałe
I żyć ze świadomością
Że się nigdy nie powalę!
Okey, okey, wszystko w porządku, pięknie
Żyć pełnią życia, jak każdy kiedyś zdechnę!
Na rapie znam się biegle
Hien biznesy przebiegłe
Ja to wszystko obejdę, te umowy, aneksy
Jestem z ulicy dla ulicy me wersy!
Rezyduję w swej twierdzy
Wbijam chuj tej komercji!
Choć nie jestem podziemny to
Powiązany ze slangiem szacunek ludzi z ulicy
Swe powołanie znalazłem
Każdemu damy szansę tylko jedną, nie więcej!
Znów siedzę nad tekstem by ulepszyć profesję!
Już na samym wstępie Rychu
Poruszył tę kwestię
SLU dla nas 3 litery święte
(SLU dla nas 3 litery święte)

3 zwrotki, litery, SLU to bycie szczerym!
Na bok afery, ulice, wyższe sfery
SLU! Dobrze wiemy, kto w tej grze od początku
To dla ludzi seria wątków mówię
Wam - wszystko w porządku!
Wiem często jest tragicznie, krytycznie
Hektycznie niepoprawny politycznie za to
Poprawny lirycznie
SLU słyszeliście? Na bank nie przestaniecie!
Jak my dobrze wiecie jest si
Nasz skład w komplecie!

Być wielki? Jestem! Chcesz
Definicji wielkości?
Patrząc na sukcesy innych
Do których samemu dążysz
Bez zawiści, normalnie
Się nie wpierdalać nachalnie
Tam, gdzie mnie nie chcą
Być wciąż na swoim miejscu
Ze swoją orkiestrą, i to chyba wszystko
Ja wolę mój rap, złej ulicy towarzystwo
A ty uchachany stoisz na sądowej sali
Wymachujesz kajdankami
Nie znasz życia z kłopotami!
To brak dobrego smaku, przemyśl, chłopaku
Nawet jeśli to klip jest, to pełne niesmaku
Proste, buraku, nie dam wyprzeć się z rynku
Na rzecz pedalskich składów
Ugrzecznionych maminsynków
Rap na maxisinglu, ty na okładce w Bravo
W promocji dorzuć cover do
Szmatławca z balladą! I klawo zarżnij rynek
Rzuć za free te wypociny
Jesteś słaby, więc tani, i to są kurwa kpiny!
Mówisz: jestem prosty
Na rap nie mam wyłączności
Jednak wymagam tego czegoś, autentyczności!
Tego dynamitu, co wybucha, tej jakości
Przekazu fachowego tego brzmienia, surowości!
Ty tego nie masz
Przy mnie znowu się kurczysz
To ja, Rychu Peja, prawdziwek, naturszczyk!
To dla bandytów, dla żuli, dla ulic
Dla ludzi, dla dziwek, ich płatnych rozrywek
Tu, gdzie spojrzenia krzywe
I przyjazne uśmiechy
To dla ulic mego miasta
W którym rozliczamy grzechy!

3 zwrotki, litery, SLU to bycie szczerym!
Na bok afery, ulice, wyższe sfery
SLU! Dobrze wiemy, kto w tej grze od początku
To dla ludzi seria wątków mówię
Wam - wszystko w porządku!
Wiem często jest tragicznie, krytycznie
Hektycznie niepoprawny politycznie za to
Poprawny lirycznie
SLU słyszeliście? Na bank nie przestaniecie!
Jak my dobrze wiecie jest si
Nasz skład w komplecie!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować