Smolasty - Hula Hop tekst piosenki (lyrics)
Smolasty [Norbert Smoliński] Warszawa, Polska
[Smolasty - Hula Hop tekst piosenki lyrics]
Ha, ha, ej
Hula hop, hula hop, hula hop, hula hop
Hula hop, hula hop, hula hop, ty tylko kręć
Hula, hula hop, ona kręci się tu ciągle
W klubie rzucam bombę, reszta nieistotne
Spijam z niej najlepszy sok, dorzucam limonkę
Twoje życie gorzkie, moje bardzo słodkie
Hejka, clap, clap, pełny bak, bak
Benzo w bag, bag, zakupy w siatkach
Wchodzę do domu jak jebana
Gwiazda, zatańczysz tak, tak, jak ci zagram
Ktoś tu puka, ale nie otwieram, no bo
Liczę zera, młody player, wielka mmm
Wielka jak morela
Ej, ej, od milionera do zera, odwrotnie
Co tam? Co jest?, robimy nowy projekt
Robię ten mixtape, robię ten biznes
Przecież się nie rozdwoję
Pierwszy krok, weź się w dłoń, drugi krok
Skłon
Trzeci krok, kręć tym, czwarty krok, co?
Hula, hula hop, hula, hula hop
Bardzo ładny dół masz i bardzo ładny top
Hula, hula hop, hula, hula hop
Kiedyś tylko dół był, a teraz tylko top
Hula, hula hop, ona kręci się tu ciągle
W klubie rzucam bombę, reszta nieistotne
Spijam z niej najlepszy sok, dorzucam limonkę
Twoje życie gorzkie, moje bardzo słodkie
Hula, hula hop, ona kręci się tu ciągle
W klubie rzucam bombę, reszta nieistotne
Spijam z niej najlepszy sok, dorzucam limonkę
Twoje życie gorzkie, moje bardzo słodkie
Oni mówią mi, że to wyszło krzywo
Ej, ja tylko piszę życie kursywą
Moje wszystkie plany, a ja mam ich milion
I francuską miłość, jakbym mieszkał w Dijon
Hula hop na biodrach jak jebana karuzela
Twojej siorze cieknie ślina
Gdy zaglądam do portfela
Pokręcony jak Bareja, znów zgrywam modela
Jeśli myślisz, że to lata
To poczekaj na Cartiera
Hula, hula hop, hula, hula hop
Bardzo ładny dół masz i bardzo ładny top
Hula, hula hop, hula, hula hop
Kiedyś tylko dół był, a teraz tylko top
Hula, hula hop, ona kręci się tu ciągle
W klubie rzucam bombę, reszta nieistotne
Spijam z niej najlepszy sok, dorzucam limonkę
Twoje życie gorzkie, moje bardzo słodkie
Hula, hula hop, ona kręci się tu ciągle
W klubie rzucam bombę, reszta nieistotne
Spijam z niej najlepszy sok, dorzucam limonkę
Twoje życie gorzkie, moje bardzo słodkie
Hula hop, hula hop, hula hop, hula hop
Hula hop, hula hop, hula hop, ty tylko kręć
Hula, hula hop, ona kręci się tu ciągle
W klubie rzucam bombę, reszta nieistotne
Spijam z niej najlepszy sok, dorzucam limonkę
Twoje życie gorzkie, moje bardzo słodkie
Hejka, clap, clap, pełny bak, bak
Benzo w bag, bag, zakupy w siatkach
Wchodzę do domu jak jebana
Gwiazda, zatańczysz tak, tak, jak ci zagram
Ktoś tu puka, ale nie otwieram, no bo
Liczę zera, młody player, wielka mmm
Wielka jak morela
Ej, ej, od milionera do zera, odwrotnie
Co tam? Co jest?, robimy nowy projekt
Robię ten mixtape, robię ten biznes
Przecież się nie rozdwoję
Pierwszy krok, weź się w dłoń, drugi krok
Skłon
Trzeci krok, kręć tym, czwarty krok, co?
Hula, hula hop, hula, hula hop
Bardzo ładny dół masz i bardzo ładny top
Hula, hula hop, hula, hula hop
Kiedyś tylko dół był, a teraz tylko top
Hula, hula hop, ona kręci się tu ciągle
W klubie rzucam bombę, reszta nieistotne
Spijam z niej najlepszy sok, dorzucam limonkę
Twoje życie gorzkie, moje bardzo słodkie
Hula, hula hop, ona kręci się tu ciągle
W klubie rzucam bombę, reszta nieistotne
Spijam z niej najlepszy sok, dorzucam limonkę
Twoje życie gorzkie, moje bardzo słodkie
Oni mówią mi, że to wyszło krzywo
Ej, ja tylko piszę życie kursywą
Moje wszystkie plany, a ja mam ich milion
I francuską miłość, jakbym mieszkał w Dijon
Hula hop na biodrach jak jebana karuzela
Twojej siorze cieknie ślina
Gdy zaglądam do portfela
Pokręcony jak Bareja, znów zgrywam modela
Jeśli myślisz, że to lata
To poczekaj na Cartiera
Hula, hula hop, hula, hula hop
Bardzo ładny dół masz i bardzo ładny top
Hula, hula hop, hula, hula hop
Kiedyś tylko dół był, a teraz tylko top
Hula, hula hop, ona kręci się tu ciągle
W klubie rzucam bombę, reszta nieistotne
Spijam z niej najlepszy sok, dorzucam limonkę
Twoje życie gorzkie, moje bardzo słodkie
Hula, hula hop, ona kręci się tu ciągle
W klubie rzucam bombę, reszta nieistotne
Spijam z niej najlepszy sok, dorzucam limonkę
Twoje życie gorzkie, moje bardzo słodkie