Smolasty, Nostalg1a - Neony tekst piosenki (lyrics)

Smolasty

Smolasty [Norbert Smoliński] Warszawa, Polska

[Smolasty, Nostalg1a - Neony tekst piosenki lyrics]

Nie chce więcej kłamstw, nie chce więcej łez
Na zawsze miałaś być, teraz nie ma cię
Chłopaki z szarych stron spełniają swój sen
Ja jestem jednym z nich, proszę nie wiń mnie
Nie chcę już patrzeć na twoje rany
Miałaś tu zostać, dziś jestem pijany
Kochałem cię mocno, choć miałem te stany
Chciałem się odmienić
Ty nie wierzysz w przemiany

Znów jestem sam mimo dobrych chwil
Dziś tylko ja, czemu zgasłaś ty
Nie było szans, znowu tracisz błysk
(tracisz błysk)

Neony tracą, neony tracą kolor
Nie wiem już na co, na co mam liczyć z tobą
Neony tracą, neony tracą kolor
Nie wiem już na co, na co mam liczyć z tobą

Chcieliśmy tylko siebie na własność


Wiem, że też latam, bo straciłam jasność
Jak to się stało, znów jesteśmy sami
Miałaś tu zostać, zabrakło odwagi
Baliśmy się straty, nie baliśmy zmiany
A tylko ciemność mam przed oczami

Znów jestem sam, mimo dobrych chwil
Dziś tylko ja, czemu zgasłaś ty
Nie było szans, znowu tracisz błysk
(tracisz błysk)

Neony tracą, neony tracą kolor
Nie wiem już na co, na co mam liczyć z tobą
Neony tracą, neony tracą kolor
Nie wiem już na co, na co mam liczyć z tobą

Neony tracą, neony tracą kolor
Nie wiem już na co, na co mam liczyć z tobą

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować