Smolasty - Uzależniony (Remix) tekst piosenki (lyrics)
Smolasty [Norbert Smoliński] Warszawa, Polska
[Smolasty - Uzależniony Remix tekst piosenki lyrics]
W głowie mam te sprawy
Które chcą zepsuć mój wszechświat
Ambicje mi nie dają nigdy przestać
Wszystkie oczy na mnie, szkoda
Że już po efektach ja ciągle jestem ten sam
Wracam już do domu, kiedy pełnia
Czeka na mnie taxi, a ja dalej czuję ten stan
W radio moja nuta o dziewczynie
Której już dziś prawie nie znam
I nawet kiedy Ciebie nie chcę
I nawet kiedy cie
Miało być tylko raz spróbowałem Cię raz
Teraz chcę cały czas miałem już zostać sam
Ale chwilę Ciebie nie ma i
Odczuwam już twój brak ta gra
Ta gra jest niebezpieczna, ej
Niejeden już tu przegrał
Mnie już dzieli cienka kreska, ej
Cienka kreska do zwycięstwa
I nawet kiedy Ciebie nie chcę
I nawet kiedy cie
Od momentu jak jestem z Tobą
To dzielę sprawy na dwa
A Ty znowu mi powiesz
Że jak zwykle winny jestem ja jebie to
Nienormalne wciąż wypadają te sprawy nagłe
I chyba sam już powoli się
Gubię tutaj co dnia, hej
Druga zero zero melanż
Kluby, suki, moja scena
I najchętniej, to bym
Wrócił pierwszym połączeniem
No bo Ciebie nie ma
Ruszymy w podróż nie palcem po mapie
Zrobię papier, młody Jandi
Już nie żaden window shopper
Daj nabrać mi powietrza, jej
W głowie mam te sprawy
Które chcą zepsuć mój wszechświat
Ambicje mi nie dają nigdy przestać
Wszystkie oczy na mnie, szkoda
Że już po efektach ja ciągle jestem ten sam
Wracam już do domu, kiedy pełnia
Czeka na mnie taxi, a ja dalej czuję ten stan
W radio moja nuta o dziewczynie
Której już dziś prawie nie znam
I nawet kiedy Ciebie nie chcę
I nawet kiedy już nie mogę
To zawsze idę w Twoją stronę
Uzależniłem się, to chore
I nawet kiedy Ciebie nie chcę
I nawet kiedy już nie mogę
To zawsze idę w Twoją stronę
Uzależniłem się, to chore wiem to chore