Smolasty, OLEK - W Transie tekst piosenki (lyrics)
Smolasty [Norbert Smoliński] Warszawa, Polska
[Smolasty, OLEK - W Transie tekst piosenki lyrics]
Jestem teraz w transie po co mam to robić
Skoro jest już coraz jaśniej?
Ona dziś nie zaśnie i ja też nie zasnę
Jestem teraz w transie po co mam to robić
Skoro jest już coraz jaśniej?
Nie mam na to czasu, no bo palę dzień w dzień
Nie chce wracać już do jawy
Bo zmieniłem ją w sen
Piąty raz w tygodniu uprawiamy ten seks
Może dlatego, że jesteśmy w wiecznym transie
Mam na sobie miasta zapach
Zapach twój, zapach jej, obydwóch
Twoich słów nie chce już zamieniać na nic
Z innych światów jesteśmy, mamy głód
Dobra ty, ja ten zły choć jesteśmy tacy sami
Odwraca się los mój
Ty mnie nie lubiłeś to to sprostuj
Odwraca się los mój
Jestem teraz w trasie, a ty odpul
Ona dziś nie zaśnie i ja też nie zasnę
Jestem teraz w transie po co mam to robić
Skoro jest już coraz jaśniej?
Ona dziś nie zaśnie i ja też nie zasnę
Jestem teraz w transie po co mam to robić
Skoro jest już coraz jaśniej?
Razem z nią możemy zrobić kilo
Nasze dni są jak film Tarantino
Wszyscy moi ludzie żyją chwilą
Bo wszyscy moi ludzie z tego słyną
Mam na sobie nowy vibe i
Przy sobie nowy mixtape dojdziemy do rana
Zanim cały ten czar pryśnie
Wszystko to co tworzę dla
Was nie jest oczywiste
Bo to co przeżyłem zostawiło na mnie bliznę
Odwraca się los mój
Ty mnie nie lubiłeś, to to sprostuj
Odwraca się los mój
Jestem teraz w trasie, a ty odkuj
Ona dziś nie zaśnie i ja też nie zasnę
Jestem teraz w transie po co mam to robić
Skoro jest już coraz jaśniej?
Ona dziś nie zaśnie i ja też nie zasnę
Jestem teraz w transie po co mam to robić
Skoro jest już coraz jaśniej?