Styku - Dwa Ognie tekst piosenki (lyrics)

[Styku - Dwa Ognie tekst piosenki lyrics]

Miałem to rzucić jak co roku przecież
No ale po co oszukiwać się?
Przez tamte akcje dziś mam z głowy przecier
Wszystko w środku pali dusi mnie
Skumałem, że driftem za mocno lecę
Dziś składam ręce po spokojny sen
Zacząłem dbać o siebie i swój becel
Chyba dorastam mamo kocham Cię

Znudziły mi się szybkie noce
Romanse jednonocne
Wszystkie toksyczne bodźce w zamian
Za to daj tel
Ja pokaże Ci super moce ale nie dzwoń po koce
Ja otule Cię kocem, a Ty pokochasz mnie
Zmieniam miasta tak jak globtrotter miałem
Z rapu mieć flotę
Z Holki wysyłam fotę bo życie inaczej chce
Nie dzwoń nigdy do mnie po motę
Wiedzą że jestem kotem Ty jesteś tylko
Botem gdy przez gry przejmujesz grę (ble)

Za każdą chwilę która dała sens
Za to że jesteście obok mnie
Za dobrą radę gdy mnie łamie stres
Że nie musimy grać w Dwa Ognie
Moi ludzie są ze mną gdy jest źle
Kiedy przez życie łapie korbę
Wiedzą że kodeks tylko jeden jest
Zobacz sam Spontan ma się dobrze
Na każdy awans w rapie tyram sam od 10 lat
Nie stanę przy atrapie bijacz bo
To nie tylko hajs
Oryginalny dzisiaj bo tak elegancki bez dziar
Gdy spadną na dno będę tworzył
To jak Jean Michel Jarre
Wypracowałem sobie stillo co Ci
Go nie da menago rzucają się na rap
Wyją aby wyjąć jak chillwagon
Dzisiaj co drugi kolega robi rap
By się czymś zająć
Mogę być jak Patryk Vega to
Dla mnie Krzywe zwierciadło (Pardon)

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować