lil paypal, Szpiegowsky - FAZY tekst piosenki (lyrics)
[lil paypal, Szpiegowsky - FAZY tekst piosenki lyrics]
Jak nie wierzysz wbij na bloki
Weź se pizzę polej, maraton my little pony
Tęsknię za chwilami
Gdy z życiem byłem na oki
Teraz każdy smutek muszę popić
Lecz co z tego? Skoro dalej pragnę więcej
Skoro dalej w życiu cierpię
Skoro dalej nikt mnie nie chce
Skoro dalej nie mam weny
Skoro szyty rejon mnie mnie
Biorę łyka i chiluję, weź
Weź ty chilluj chłopie kiedy
Wbijam ci na fazy
Widząc ciebie to ja tylko dododododaję u gazu
Taki vibe, nowa szkoła
Własny głos, zwrota także wysmażona
Rozgotowane masz dziąsła, wypłynęło także oko
To się stanie tylko gdy zagrozisz mym ziomom
Chory umysł, otwarta bania
Bejsbol vibe, gdy walę z outa
Trafiam ci dziesiątkę, wypadają takżе zęby
Czemu jesteś tak cholеrnie tak
I wielce tu potężny, ej
Co się stało
Czy to magia czy to może twoja stara
Nogi masz podcięte
Byś mi tu nigdzie nie uciekł
Język też podcięty, bo gadasz bardzo głupio
Eh
Spływa do mnie kawka
Jak nie wierzysz wbij na bloki
Weź se pizzę polej, maraton my little pony
Tęsknię za chwilami
Gdy z życiem byłem na oki
Teraz każdy smutek muszę popić
Lecz co z tego? Skoro dalej pragnę więcej
Skoro dalej w życiu cierpię
Skoro dalej nikt mnie nie chce
Skoro dalej nie mam weny
Skoro szyty rejon mnie mnie
Biorę łyka i chiluję, weź