Taco Hemingway - Bakayoko tekst piosenki (lyrics)

[Taco Hemingway - Bakayoko tekst piosenki lyrics]

I be ballin' i be ballin'
I be ballin' i be ballin'
Ayy, huh, ayy, ayy i be ballin'
I be ballin' ach, woo!

To miasto ostre jak brzytwa
To miasto cuchnie jak rynsztok
To miasto brudne jak Wisła
Lecz przede wszystkim to miasto jest
Trudne jak real talk
To miasto sztuczne jak Clinton
Serio, chłopaku
To miasto jest trupem jak Britpop
Papiery żółte jak Simpson
Miasto w poranek jest nudne
Jak kultura hip-hop
Sypią te grudy nad kiblem
Duże i grube te grudy jak Rick Ross
Potem są chude jak Rick Ross
Potem zaś nikną, nie masz funduszy
To kumple jak trupy zamilkną


Smyku nie dzisiaj
No ale chętnie się skuszę na winko
Wokoło szczekają psinki, szukają Sary bo
Każdy jest Bogusiem Lindą, ugh
Każdy myśli, że jest Khal Drogo
Ty nie Daenerys i nawet se nie myśl
Że będzie tu spał obok ty się obudzisz
Bo wczoraj to każdy w tym
Klubie już ćpał srogo
Kiedyś od święta, w weekendy, a teraz
To tak sobie à propos, à propos

Wokoło lata koko, à propos
Oni to robią tak à propos, à propos
Nie mieli w planach, tylko tak à propos
À propos i nie wycofają się jak Bakayoko
Baka-Bakayoko wszystko tak à propos
Cały ten koks (Wszystko tak à propos)
Całe to chlanie co noc
(To wszystko tak à propos)
Za małe to miasto, za mały ten parkiet
Za mało mam w banku, za mały ten nos
(To wszystko tak à propos, Ayy, ayy)

Byłem, widziałem (Skrrt)
Ciekawy byłem, to brałem
Typy do syta tu sypią towarem
Raz niemal wymiotowałem
Widziałem po twoich oczach, że ty to kochałaś
VIP-y tu ryczą za barem
VIP-y tu błyszczą talarem
Dziewczyny miny fatalne
Jakby tu były za karę on na nią patrzy
Bo poza nią to dziewczyny za stare
Ma dziewiętnaście, wygląda na siedemnaście
Dla niego szyta na miarę
Typek jej szepcze: "wyglądasz anorektycznie
Ja ciebie dzisiaj nakarmię
Życie dam wieczne"
"Więc nie bądź taka sceptyczna
Będziesz mi wzdychać, aż padniesz"
Samice łypią na samce
Jakaś jest spina na bramce
Wrzaski, że "wyjazd padalce"
Panicz upycha ją w taksę
5 minut dalej ich pierwszy całus
Całuje w szyję na klatce
Stanik na ziemi, szminka na blancie
Oni jak biorą te divy na randkę
To nigdy nie kończą na wina
Karafce, "weź mnie na obiad, i na wakacje"
"Poznaj i ojca i matkę", matka
Zapyta czy może dokładkę, tak jest!
On teraz donosi dokładkę, mama
Mówiła, by kończyć, co zaczniesz


Wokoło lata koko, à propos
Oni to robią tak à propos, à propos
Nie mieli w planach, tylko tak à propos
À propos i nie wycofają się jak Bakayoko
Baka-Bakayoko wszystko tak à propos
Cały ten koks (Wszystko tak à propos)
Całe to chlanie co noc
(To wszystko tak à propos)
Za małe to miasto, za mały ten parkiet
Za mało mam w banku, za mały ten nos
(To wszystko tak à propos, Ayy)
Wszystko tak à propos
Cały ten koks (Wszystko tak à propos)
Całe to chlanie co noc
(To wszystko tak à propos)
Za małe to miasto, za mały ten parkiet
Za mało mam w banku, za mały ten nos
(To wszystko tak à propos, Ayy, ayy)

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować