Taco Hemingway - Dwuzłotówki Dancing tekst piosenki (lyrics)

[Taco Hemingway - Dwuzłotówki Dancing tekst piosenki lyrics]

Dusza przeklęta, pierwsza komunia święta
Gapią się na mnie trupy
Z witrażu kostucha zerka
Zjawa ma rany kłute i gwoździe
Ma w obu rękach
Rana bryzga na bucik, czerwona moja sukienka
Albo kolęda, wizyta duszpasterska
Tata wychodził z chaty i wsiadał
W swój Opel Vectra kapłan kosztuje kawy i
Strasznie mnie, żłopiąc, beszta
Gada mi o szatanie i
Ważnych potworach z piekła
Jak nie uwierzę, to się będę smażył wiecznie
Rzekł i będę w ciężkiej depresji
Po egzystencji kres
Pan Jezus umarł dla mnie
A to nieprzeciętny gest choć nie wiem
Czemu w wierze tyle kwestii sprzecznych jest
Pan Bóg ma wszystko
Tylko nie ma sobie równych
Stworzył wszechświat


Zobacz ile planet cudnych
Stworzył człowieka i tyle gatunków różnych
Lecz potrzebuje twoich dwóch dych
Ciekawe, że chciwość to jest
Jeden z grzechów głównych, co?
Gdzie miłosierdzie, kiedy tu do
Mnie krzyczą: "stul pysk", co?
Ty jesteś biały, jesteś straight
Jesteś równy a nie masz innej cechy
Z której byłbyś dumny, huh?
Głodują dzieciaki, na stole są znowu pustki
Posiłek ostatni, to jak były u komunii
Tańcują na tacy błyszczące dwuzłotówki
Remont plebanii
Bo nie wszyscy są po równo równi

Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing

Mój ksiądz proboszcz robił cruisin'
Merolem po ośce był tak duży
Chyba znów nie dostał memo o poście
Autem robił: "wrum, wrum"
Puszczał jedną rozgłośnię
Kazania o owocach jakoś nie są owocne
Ksiądz proboszcz robił cruisin'
Merolem po ośce
Chyba znów nie dostał memo o poście
Autem robił: "wrum, wrum"
Puszczał jedną rozgłośnię
Kazania o owocach jakoś nie są owocne

W tym budynku, w którym walczę o swą duszę
Drogie szaty, drogi kamień, drogi kruszec
Drogi Panie, jak istniejesz to zrozumiesz
To zrozumiesz, dlaczego musiałem uciec
Proboszcz ciągle woził się w nowej furze
Pomyślałem: "bardzo lubi go ktoś na górze"
Czasem rozmawiałem ze swym aniołem stróżem:
"Czemu z grobu dziadka
Ciągle kradzione róże?"
Ksiądz prowadzi rozmowy o
Rzeczach paranormalnych w oczach ogień
Inny chłopak napierdala w organy
Robię spowiedź przerażony
Że powtórzy to mamie
Rozgrzeszony, ale potem u mnie
Nadal obawy, nie, nie

Nie ma lekko, nie ma lekko, wiem na pewno
Tracę tętno
Zaraz łeb mi zetną, żaden ze mnie bad boy
Tylko zły chłopiec, na którego czeka piekło

Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing

Mój ksiądz proboszcz robił cruisin
Merolem po ośce był tak duży
Chyba znów nie dostał memo o poście
Autem robił: "wrum, wrum"
Puszczał jedną rozgłośnię
Kazania o owocach jakoś nie są owocne
Ksiądz proboszcz robił cruisin
Merolem po ośce
Chyba znów nie dostał memo o poście
Autem robił: "wrum, wrum"
Puszczał jedną rozgłośnię
Kazania o owocach jakoś nie są owocne

Ludzkość zaciągała się od zawsze
Najpierw dymem z nawozu krowiego
Potem różnych ziółek
Wreszcie tytoniu, z czasem monopolowego
Skręt z marihuany pachnie tajemnicą
Relaks, taki sam relaks, może nie taki sam
Ale taki sam dobry
Jak na przykład spacer po lesie
Nie, nie czuję się uzależniony
Od palenia marihuany

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować