Taco Hemingway - Grand Prix tekst piosenki (lyrics)
[Taco Hemingway - Grand Prix tekst piosenki lyrics]
Jeżeli to czytasz – już za późno
(Już za późno)
Dziwna postać kiedy patrzę w lustro (Wooh)
Puszczę twoje nuty w moim tour bus
Chryste Panie, nasz kierowca prawie usnął
Custom Bape, ty masz nawet babę custom
Kto to widział robić takie
Rzeczy własnym ustom?
Ludzi bez próżności można szukać tu na próżno
Wizerunek twych idoli w mediach to oszustwo
Nie wiem czego chcę, ale wiem już
Czego nie chcę
Tej roboty, w której muszę umieć Excel
Nawet jakbym miał miesięcznie robić 6 zer
U mnie zawsze pierwszy będzie papier
A nie paper
Już dziewiąty rok nie palę jointa
(Nie, nie, niе, yo)
Szósty nie odpalam PowerPointa
Żyję wieczną nocą jakbym miеszkał w Trondheim
Trzy miesiące nie widziałem bracie słońca
Nie mam czasu na głupoty i jarmarki
(yeah, yeah, yeah, yeah)
Nie zaglądaj mi na konto i do szklanki
(Nie, nie, nie, nie)
Jeżdżę po Europie w koło jak na Grand Prix
(yeah, yeah)
Jeżdżę po Europie w koło jak na Grand Prix
Leci nowy Fifi, poinformuj koleżanki
Dla tych ludzi cały raison d'être
W szafie mieć Margiela Maison swetr
Filip Szcześniak mordo, F do S do Z
To są wersy dla tych ziomów
Którzy ciągle wierzą w szept
Moje UK ziomy w UK węszą ket
Blaty ujebane mąką, nie myśl, że to chleb
Polscy hokeiści sobie psują mefą łeb
Mówią mi: "It's only game
Why you have to be mad?"
(Only it's only game
Why you have to be mad?)
Jebać z ilu dłoni słyszysz naraz aplauz
Jebać twoje liczby i twój
OLiS oraz jaki nakład
Kto gra twoje single i przeboje
Oraz w jakich radiach
Tu się liczy tylko i wyłącznie
Co na majku nagrasz (Oh)
Ten twój idol nie artysta
Tylko cwany handlarz co się dziwisz
Jak ta pierdolona gra to jarmark
Robię to dla fanów i dla mamy
– kredyt ma we frankach
Jebać banki, sama prawda leci
Na tych samplach, fifi!
Nie mam czasu na głupoty i jarmarki
(yeah, yeah, yeah, yeah)
Nie zaglądaj mi na konto i do szklanki
(Nie, nie, nie, nie, nie, nie)
Jeżdżę po Europie w koło jak na Grand Prix
Jeżdżę po Europie w koło jak na Grand Prix
Leci nowy Fifi, poinformuj ziomów z klatki
Dziennik pokładowy Europa, zapis drugi
Temperatura: 21 stopni, w nocy ma zejść do 15
Świeci się kontrolka zapiąć pasy pasażera
Chociaż nikt tu nie siedzi
Zaczynam miewać omamy
Czasem słyszę dziwny głos
Mówi bardzo brzydkie rzeczy
W czasie pandemii tęskniłem za Europą jak
Więzień, który tęskni za kochanką, a teraz
Jadę przez kontynent i nie poznaję jej
Chociaż chyba nic się nie zmieniło
Wspominam Europę mojej młodości odbiór