Taco Hemingway - ZTM tekst piosenki (lyrics)

[Taco Hemingway - ZTM tekst piosenki lyrics]

Chciałbym znowu jeździć ZTM-em
Gonią mnie koszmary, nie kanarzy
Pytasz kim chcę być w przyszłości
Jeszcze nie wiem chyba wolę sobie marzyć
Wszystkie trasy w głowie prowadzą do ciebie
Chciałbym znaleźć jakiś azyl gdzie te czasy
Gdy jeździłem zakochany ZTM-em?
ZTM-em, hej, hej

Leniwe flow, jestem Giggsem
Latałem Ryan'em, latałem se Wizz'kiem
Latałem po Hackney, pisałem ten mixtape
Dwa lata później prowadzę swój biznes
Żaden przeciwnik już nawet nie piśnie
Wyróżniałem się jak martwy piksel
Wszędzie klony, jakbym widział Hare Kriszne
Zdjęcie z szampanem, ale piję mały Pilsner
Chciał Champs-Élysées
Ale był na Marywilskiej
W plecy wbijają mi noże jak Brutus
Ona straciła już głowę jak Dooku


Ona ma uda i głowę jak Mewtwo
Nie chcę was na telefonie jak U2
Pyta o wywiad, ja mówię mu: mm, mm, mm
W kółko jak Giro polewałem ten Malbec
Tylko studio i wino
A od obu miałem mieć przerwę
Ciągle pytasz o milion
Ja już walczę o więcej życie jak "8 mila"
Gdy pisałem rymy w tym ZTM

Chciałbym znowu jeździć ZTM-em
Gonią mnie koszmary, nie kanarzy
Pytasz kim chcę być w przyszłości
Jeszcze nie wiem chyba wolę sobie marzyć
Wszystkie trasy w głowie prowadzą do ciebie
Chciałbym znaleźć jakiś azyl gdzie te czasy
Gdy jeździłem zakochany ZTM-em?
ZTM-em, hej, hej

Napisałem "Wszystko jedno" w busie 128
Nie wiem czy ten chłód od ludzi bił
Czy nieszczelnych okien
Wtedy nie patrzył na mnie w tłumie nikt
Nikt nie mierzył wzrokiem
Teraz ci krawcy chcą mnie poprawić
Jakby mieli jakiś problem
Wąsy jak Krzysiu Krawczyk
Buzia jak Krzysiu Ibisz
Leżą na dysku tracki, co ty się smyku dziwisz
Że odłożyłem ten "Trójkąt" na potem, ziomek
Chciałem zabłysnąć w English
Teraz to proste, że równie dobrze mogłem te
Nuty nawinąć w Yiddish
Kiedyś wiesz - pensja pensją
Nie krzyczałem wtedy "oy vey"
Pędziłem SKM-ką, wiadomości mam od niej
Dziewczyny wiesz jak tęsknią
Kleiłem tekst na "Mięso"
Uciekam przed dekadencją
Zawsze chciałem żyć mądrzej
W busie te zęby żółte
Raczej nie myl ze złotem
Leją się łzy jak żółtko w
Pustym barze na Smolnej
W dłoniach ten żółty papier
Ludzie płaczą za Słońcem
Tyle żółci w tych żółtych busach
Wszystko żółte jak Coldplay

Chciałbym znowu jeździć ZTM-em
Gonią mnie koszmary, nie kanarzy
Pytasz kim chcę być w przyszłości
Jeszcze nie wiem chyba wolę sobie marzyć
Wszystkie trasy w głowie prowadzą do ciebie
Chciałbym znaleźć jakiś azyl gdzie te czasy
Gdy jeździłem zakochany ZTM-em?
ZTM-em, hej, hej

Autobus staje na pętli
Teraz pamiętam jak byłem
Dzieciakiem, te plany
Że chciałem mieć Bentley
Wtedy rodzice się ciągle kłócili
Bo zawsze za mało pieniędzy
Chciałbym, by ludzie patrzyli na teksty
Nie tylko ciągle o pensji
Czy jestem na karcie na czasie
Jeżeli jestem - które mam miejsce
A które mieć powinienem
No i ile mnie śledzi ludzi na fejsie
I ile tej pęgi zarabiam na EPce
Ile kasuję koncertem
Wokoło latają kanarzy, pytają bez przerwy
O jakieś bilety, jebać was, ay

Autobus kończy na pętli
Nigdy nie skończę na pętli
Piszę na pętlach teksty wiecznie, chcesz
To je możesz zapętlić, dzięki
Autobus kończy na pętli
Nigdy nie skończę na pętli
Piszę na pętlach teksty wiecznie, chcesz
To je możesz zapętlić, bentley
Autobus kończy na pętli
Nigdy nie skończę na pętli
Piszę na pętlach teksty wiecznie, chcesz
To je możesz zapętlić, dzięki
Autobus kończy na pętli
Nigdy nie skończę na pętli
Piszę na pętlach teksty wiecznie, chcesz
To je możesz zapętlić, dzięki
Autobus kończy na pętli
Nigdy nie skończę na pętli
Piszę na pętlach teksty wiecznie, chcesz
To je możesz zapętlić, dzięki
Autobus kończy na pętli
Nigdy nie skończę na pętli
Piszę na pętlach teksty wiecznie, chcesz
To je możesz zapętlić, dzięki

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować