TEDE, Abel - Bydło Z Pola tekst piosenki (lyrics)
[TEDE, Abel - Bydło Z Pola tekst piosenki lyrics]
A my chuchamy na drobiny tak tu
Nie pytaj się nas co my robimy tu
Robimy rap tu
Możesz mieć kaptur, możesz mieć snapback
Robić ten jebany hiphop
Nie zmienia to faktu, hola znam was
Z pola, idzie to bydło, ooo
Rumiane ryje, ich rumiane ryje
Małolatów wianek i pełno tych gadek
"dziś z umiarem piję" co drugi to chamek
Co ma za zadanie to wpierdalanie
Tych piłek na siłę tu
Że kurwa jest kibel, bo on ma ekipę
Dla niego mam ileś epitetów
Amdulilah, cyganki chcą wróżyć mi z kart
Skrrrt ja macham jej Simpsona Bart
Wieśniaki, na przyszłość get out
Nawet nie gadam z chamami, bo nie umiem kraść
Niestety nie pomoże hajs
Cebulą, cebula nie kwiat młodzieży
Nie wiesz o co chodzi
To weź to kurwa przeżyj
Przeklęci, wyklęci, no powiedz
Kto ci uwierzy?
Bydlęta klękają, macie przed sobą pasterzy
Z dworu przez pola, wysoko mierzy
Na zewnątrz łańcuchy i w górę kołnierzyk
Ile dałbym by
Ile dałbym by im wąski horyzont poszerzyć
Okej, okej słuchasz chłopaka z wioski
Ale nigdy wioski z chłopaka
Okej, możesz przenieść się do miasta
Wieś ciągle w tobie powraca
I po co toczysz pianę z pyska
W ciemno pięściami machasz?
Zanieczyszczenie środowiska
Nie wiem czy śmiać się czy płakać
Na niebie smok, może i stawiasz kroki
Lecz w białych kozakach buja się blok i buja
Się duma każdego wieśniaka, ej
Let them know who I am
How does a motherfucker?
I proszę po polsku, ty nie czytaj mnie
YPS, yps, yps, skrrrt
Z pola idzie bydło, w polach idzie bydło
Ma na piersi konia, nieopodal
Twoja japa - chama syndrom
Po zamachach poznasz chama, dramat czyni
Tak nam przykro
Jak tylko youtube'a odpalam to kaman'
Wyniucham tu chama
Wystarczy minuta słuchania
Wyniucham tu chama
I pęka mi bania, z ucha wykrwawiam, pojawia
Się jucha w słuchawach, to kurwa przesada, o
Dwa stogi siana w Jordanach